Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump obciążył przedstawicieli władz Portoryko winą za opieszałą pomoc dla poszkodowanych przez huragan Maria mieszkańców wyspy. Stwierdził, że jego krytykowana za swe działania w tej sprawie administracja wykonuje "wspaniałą pracę".
Trump podjął w ten sposób polemikę z Carmen Yulin Cruz, burmistrz największego na Portoryko miasta San Juan, która w piątek oskarżyła republikańską ekipę prezydencką o nieskuteczność w łagodzeniu skutków huraganu Maria. Spowodował on największą od 90 lat klęskę żywiołową na zamieszkanym przez 3,4 milionów ludzi Portoryko. Uśmiercając co najmniej 16 osób i całkowicie dewastując system energetyczny oraz telekomunikację, co zdezorganizowało dostawy żywności, wody pitnej i paliw na całej wyspie.
"Ratujcie nas przed umieraniem"
- Umieramy, a wy zabijacie nas nieskutecznością - powiedziała Cruz na piątkowej konferencji prasowej pod adresem waszyngtońskiej administracji. - Błagam, błagam każdego kto nas może wysłuchać, by uratował nas przed umieraniem - dodała.
Trump uznał w sobotę jej wypowiedź za bezzasadną. - Takie niesprawne przywództwo burmistrz San Juan i innych na Portoryko, którzy nie są zdolni sprawić, by ich pracownicy pomogli. Chcą, by wszystko zostało zrobione za nich, podczas gdy powinien to być wspólny wysiłek - napisał prezydent na Twitterze. Jak stwierdził, Cruz "została teraz namówiona przez Demokratów, że musi być uszczypliwa wobec Trumpa".
Cruz, która w związku ze zniszczeniem jej domu mieszka obecnie w schronisku, powiedziała telewizji MSNBC, że aspekty osobiste nie wchodzą tutaj w grę, a pracownicy miejscy wykonują swe obowiązki najlepiej jak mogą.
- Po prostu prosiłam o pomoc. Nie powiedziałam niczego uszczypliwego o prezydencie. Nie zamierzam dać się zwodzić miałkim komentarzom, polityce, nieistotnym kwestiom - podkreśliła burmistrz.
Autor: kw / Źródło: PAP