Plan był taki: przywódca dostaje do potrzymania niedźwiadka koalę, głaszcze go przez chwilę, robi zdjęcie i oddaje zwierzę obsłudze. Wszystko skomplikowało się, kiedy zwierzaka miał potrzymać prezydent Rosji Władimir Putin. Mały koala - jak donoszą australijskie media - mocno wbił pazury w ramię Putina. Cała sytuacja podobno bardzo rozbawiła premiera Australii.
Gospodarze szczytu G20 w Australii wymyślili, że jedną z pamiątek wizyty w ich kraju będzie zdjęcie z uroczym misiem koala. Premier Australii Tony Abbott pozował ze światowymi liderami, każdemu z nich wręczając do potrzymania małą koalę.
Tresura zawiodła?
Rosyjski portal rt.com, pisze nawet, że koale zostały "specjalnie wyszkolone", by miały przytulić się do gości.
Niewielkie zwierzątko trzymał w rękach także Putin. Niestety - zamiast się przytulić - koala bardzo mocno wbił pazury w ramię Putina i nie chciał go puścić. Cała sytuacja bardzo mocno rozbawiła podobno Abbotta.
- Rzeczywiście liderzy pozowali z koalami. Putin oraz Abbott wzięli je na ręce i pozowali przed aparatami - powiedział w rozmowie z rt.com rzecznik prasowy Kremla, Dmitrij Pieskow.
Brytyjski "Daily Mail" zwraca uwagę, że to nie pierwsze zdjęcie rosyjskiego lidera w towarzystwie zwierząt. W pamięci już na zawsze pozostanie m.in. jak z obnażonym torsem jeździł konno.
The koala with the Aussie seems relaxed, but the ones with Obama and Putin seem terrified. pic.twitter.com/I2LqQBToOF
— JustinGreen∞ (@JGreenDC) listopad 15, 2014
Wcześniej w ciągu dnia zdjęcia z symbolem Australii robiły sobie żony światowych liderów:
G20 w Brisbane
Szczyt w Brisbane potrwa do niedzieli. Biorą w nim udział prezydenci USA i Rosji, Władimir Putin i Barack Obama, oraz kanclerz Niemiec Angela Merkel. Wśród tematów obrad znajdą się: polityka stymulowania wzrostu gospodarczego i większego zatrudnienia, a także bezpieczeństwo i regulacje systemu bankowego oraz problem unikania płacenia podatków przez międzynarodowe korporacje.
Autor: pk/kka / Źródło: tvn24.pl