"Tracimy wolność". Człowiek-pająk na 226 metrach


Alain Robert, słynny człowiek-pająk wspiął się na na najwyższy wieżowiec w Turcji (261 metrów od fundamentów po czubek instalacji antenowej). Tym razem Robert wspinał się legalnie - został zaproszony do Stambułu, by uświetnić oddanie do użytku Istanbul Sapphire.

W przeszłości, gdy uprawiał swe hobby bez zezwolenia władz, był wielokrotnie zatrzymywany przez policję. Tym razem dwugodzinnej wspinaczce 48-letniego Francuza na wysokość 226 metrów przyglądały się setki ludzi, a na dole nie czekała na niego policja.

Protestuje przeciwko ograniczeniom

Przed rozpoczęciem wspinaczki na Istanbul Sapphire Robert obwieścił, że uprawia ten ekstremalny sport, by zaprotestować przeciwko ograniczeniom, jakie na człowieka narzuca współczesny świat. - Kiedyś byliśmy wolni. Teraz tracimy tę wolność. Chce to unaocznić ludziom moimi wspinaczkami - powiedział.

Człowiek-pająk wspiął się już w swej karierze na ponad 80 drapaczy chmur. W marcu do swej "kolekcji" dołączył najwyższy obecnie budynek na świecie - 828-metrowy Burdż Chalifa w Dubaju. Zdarzało się, że odnosił obrażenia, ale nie zniechęciły go one do ryzykownych wspinaczek.

Źródło: PAP