Kijów potwierdza: na Krymie zginęli irańscy instruktorzy, szkolili Rosjan w obsłudze dronów

Rosjanie atakują ukraińskie miasta przy użyciu irańskich dronów
Rosjanie atakują ukraińskie miasta przy użyciu irańskich dronów
Źródło: Reuters

Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow powiedział w rozmowie z brytyjskim dziennikiem "The Guardian", że na zaanektowanym Krymie zginęli irańscy doradcy wojskowi, którzy szkolili rosyjskich żołnierzy w obsłudze dronów kamikadze. Irańskie bezzałogowce są wykorzystywane do ataków na Ukrainę. Daniłow przyznał, że Irańczycy zginęli z rąk Ukraińców, nie ujawnił jednak żadnych szczegółów.

Ołeksij Daniłow stwierdził, że "irańscy instruktorzy pomagali Rosjanom wystrzeliwać drony Shahed-136 nad Ukrainę. Dlatego Kijów uważa, że byli celem do likwidacji".

- Nie powinieneś być tam, gdzie być nie powinieneś - powiedział Daniłow. - Przebywali na naszym terytorium. Nie zapraszaliśmy ich tutaj - powiedział sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy w rozmowie z dziennikarzem "The Guardian" w Kijowie. Jak podkreślił, irańscy instruktorzy "współpracują z terrorystami i uczestniczą w niszczeniu naszego narodu, dlatego musimy ich zabić".

Relacja tvn24.pl: ATAK ROSJI NA UKRAINĘ

Daniłow ostrzegł, że "wszyscy inni Irańczycy przebywający na okupowanej Ukrainie, którzy popierają inwazję zbrojną Moskwy, również znajdą się na celowniku". Nie ujawnił, ilu irańskich instruktorów zginęło w czasie ukraińskich nalotów na Krymie. Jak pisze "The Guardian", w październiku izraelska prasa informowała, że liczba zabitych sięgnęła dziesięciu. Daniłow nie przekazał też żadnych innych szczegółów w tej sprawie.

Cele irańskich bezzagołowców

Drony kamikadze produkcji irańskiej Shahed-136 są wykorzystywane przez rosyjską armię do ataków na ukraińskie miasta. Celem bezzagołowców są kluczowe obiekty infrastruktury, w tym zapewniające dostawy wody i energii elektrycznej dla cywilów. W połowie listopada nad Kijowem ukraińska obrona przeciwlotnicza zestrzeliła pięć dronów Shahed-136.

Teheran najpierw zaprzeczał, że dostarczył Rosji drony bojowe, później przyznał, że dostawy były jeszcze przed inwazją zbrojną, co zostało zdementowane przez USA.

Aktualnie czytasz: Kijów potwierdza: na Krymie zginęli irańscy instruktorzy, szkolili Rosjan w obsłudze dronów

Władze Iranu nadal jednak zaprzeczają, że wysyłają swoich instruktorów, którzy szkolą Rosjan obsługi bezzałogowców. Kijów jest sceptycznie nastawiony do tych twierdzeń, dlatego 22 listopada - na prośbę Teheranu - doszło do spotkania ekspertów z obydwu państw. Doniesienia ukraińskich mediów w tej sprawie potwierdził rzecznik MSZ w Kijowie Ołeh Nikołenko, nie ujawnił jednak żadnych szczegółów. Powiedział jedynie, że ukraińscy i irańscy eksperci odbyli spotkanie i omówili wykorzystanie przez Rosję dronów w wojnie z Ukrainą.

Według rzecznika MSZ Ukraina poinformowała Iran o stanowisku, że konsekwencje współudziału w rosyjskiej agresji byłyby niewspółmierne do potencjalnych korzyści ze współpracy z Rosją.

Rosjanie "są za głupi"

- Irańczycy nadal upierają się, że nie są dostawcami broni do Rosji, ale potrzebujemy potwierdzenia. Czy mamy dzisiaj to potwierdzenie? Nie mamy – powiedział Daniłow. - Rozumiemy, że te sztuki (drony) nie latają, dopóki (ludzie) nie nauczą się ich obsługiwać, a Rosjanie są za głupi, aby to rozgryźć samodzielnie… We współczesnym świecie niczego nie da się ukryć. To tylko kwestia czasu - stwierdził Daniłow w rozmowie z "The Guardian".

Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy został zapytany także o ewentualne dostawy do Rosji irańskich rakiet balistycznych. Odpowiedział, że na razie nie jest jasne, czy pociski zostały dostarczone. - Próbujemy odpowiedzieć na to pytanie i dołożymy wszelkich starań, aby temu zapobiec – dodał.  

Oglądaj TVN24 na żywo
Dowiedz się więcej:

Oglądaj TVN24 na żywo

Czytaj także: