Pięć osób zmarło w wyniku wybuchu paniki na stadionie w Nairobi podczas uroczystości pożegnania zmarłego prezydenta Tanzanii Johna Magufuliego - informuje Reuters, powołując się na lokalne media. Wśród ofiar jest czworo dzieci.
Nie wiadomo, co spowodowało wybuch paniki, do którego doszło w niedzielę podczas wieczornego pożegnania zmarłego prezydenta Tanzanii Johna Magufuliego. - Jesteśmy w żałobie po utracie pięciu członków naszej rodziny, którzy zmarli wczoraj podczas panicznej próby ucieczki - powiedział Gerald Mtuwa, którego bliscy zginęli na stadionie w Nairobi. Wśród zmarłych znalazła się kobieta, Susan Mtuwa, jej dwójka dzieci i dwoje dzieci z tej samej rodziny.
Mężczyzna relacjonował, że cała rodzina w niedzielę nad ranem wyjechała na stadion Uhuru, żeby oddać hołd zmarłemu prezydentowi.
Pogrzeb prezydenta Tanzanii
61-letni prezydent John Magufuli zmarł 17 marca w szpitalu Mzena w Dar es Salaam. Od 27 lutego nie pokazywał się publicznie, a media podawały, że leży w szpitalu w Nairobi, gdzie jest podłączony do respiratora i choruje na COVID-19. Jego chorobie zaprzeczali wysokiej rangi politycy rządowi.
Magufuli, sceptycznie nastawiony do pandemii, był krytykowany za sposób, w jaki radzi sobie z koronawirusem w Tanzanii. W kraju nie wprowadzono kwarantanny, a w zamian władze zalecały poleganie na sile modlitwy, tradycyjnych metodach leczenia, takich jak inhalacje parą wodną.
W maju ubiegłego roku prezydent nakazał zaprzestanie liczenia zakażonych koronawirusem, a miesiąc później ogłosił, że jego kraj wyeliminował SARS-CoV-2 po trzech dniach postu i modlitw.
Źródło: Reuters