Talibowie: Zabiliśmy Amerykanina

 
Amerykanie szukają zaginionych towarzyszyarmy.mil

Rzecznik afgańskich talibów potwierdził w niedzielę, że rebelianci zabili jednego z dwóch amerykańskich żołnierzy, którzy zaginęli w piątek. Drugi z Amerykanów wciąż znajduje się w niewoli.

Rzecznik talibów Zabiullah Mudżahid powiedział, że żołnierze zapuścili się na teren kontrolowany przez rebeliantów, którzy otworzyli do nich ogień, zabijając jednego z Amerykanów. O losie drugiego z żołnierzy talibowie mają zdecydować później.

Wcześniej talibowie poinformowali, ze chcą wymienić ciało amerykańskiego żołnierza na znajdujących się w więzieniach rebeliantów - poinformował przedstawiciel afgańskich władz.

NATO potwierdza

Stany Zjednoczone i NATO potwierdziły, że w piątek zaginęło dwóch żołnierzy marynarki wojennej USA, którzy po południu wyjechali z bazy w Kabulu. Ich samochód został następnie odkryty we wschodniej prowincji Logar, gdzie żołnierze nie powinni byli się znajdować - podał przedstawiciel NATO. Według władz afgańskich jeden z żołnierzy zginął w zasadzce, a drugi trafił do niewoli.

Przedstawiciel administracji prowincji Logar oznajmił, że oferta wymiany ciała żołnierza na więźniów została złożona przez pośredników. Relacjonował, że lokalne władze odpowiedziały porywaczom, by raczej "rozmawiać o tym (żołnierzu), który jeszcze żyje".

10 tys. dolarów za żołnierza

NATO apelowało w lokalnych stacjach radiowych o wszelkie sygnały pomocne w bezpiecznym uwolnieniu żołnierzy. Za informację prowadzącą do uwolnienia jednego z mężczyzn oferowano 10 tys. dolarów. Lokalne media utrzymują, że talibowie wzięli na siebie odpowiedzialność za atak na dwóch Amerykanów.

Tymczasem rzecznik talibów Zabiullah Mudżahid powiedział w niedzielę agencji AP, że nic mu nie wiadomo, by dwaj amerykańscy żołnierze znajdowali się w rękach rebeliantów. Według amerykańskiej agencji może to świadczyć o tym, że piątkowy atak na żołnierzy był efektem spontanicznej, nieprzemyślanej decyzji i bojownicy nie są pewni, jaki ruch teraz wykonać.

Jedynym żołnierzem USA, o którym wiadomo, że znajduje się niewoli u talibów, jest szeregowy Bowe Bergdahl, który zaginął 30 czerwca 2009 roku w prowincji Paktika.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: army.mil