Tak Amerykanie zaczynali tworzyć swoje mocarstwo. Zaginione zdjęcia sprzed wieku

Zdjęcia odnalezione po wieku. Tak Amerykanie zaczynali budować mocarstwo
Zdjęcia odnalezione po wieku. Tak Amerykanie zaczynali budować mocarstwo
US Navy
Chłopcy okrętowi na pokładzie okrętu flagowego eskadry adm. Dewey'a, USS OlympiaUS Navy

Historycy US Navy przez przypadek odkryli "skarb": skrzynię z 150 zdjęciami wykonanymi pod koniec XIX wieku. Fotografie - wykonane podczas wojny z Hiszpanią w 1898 roku - leżały zapomniane w magazynie. Wojna z Hiszpanią była pierwszym krokiem USA na drodze ku pozycji globalnego mocarstwa.

Skrzynia ze 150 szklanymi płytkami leżała zapomniana w magazynie Dowództwa Tradycji i Historii US Navy (NHHC). Odkryto ją przypadkiem podczas przygotowań do renowacji i przebudowy budynku. W niepozornej drewnianej skrzynce z skórzanym paskiem, prawdopodobnie przeznaczonej do noszenia na ramieniu jako "album z fotografiami" a la XIX wiek, znajdowały się troskliwie owinięte miękkim papierem i powkładane w skórzane przegródki szklane negatywy.

Na wieku skrzynki był krótki opis: "Slajdy fotograficzne. Archiwa US Navy. Manila i okolice. Wojna amerykańsko-hiszpańska 1898 roku i powstanie filipińskie. Douglas White, korespondent wojenny". Część zdjęć, zwłaszcza te ukazujące okręty w akcji, zostało poddanych często wówczas stosowanemu retuszowi.

- Każda płytka miała opis i datę. Wszystkie zachowały się w świetnym stanie – opisywała znalezisko Lisa Crunk, szefowa archiwów fotograficznych NHHC. – Jak można się domyśleć, znalezisko wywołało wśród nas wielkie poruszenie – dodała.

Początek mocarstwa zatrzymany w czasie

Odkrycia dokonano na początku tego roku, ale zdjęcia przez niemal pół roku metodycznie katalogowano, zabezpieczano i skanowano. Teraz archiwiści umieścili część z nich, w wysokiej rozdzielczości, w internecie. Każdy może więc zobaczyć, jak wyglądało życie na pokładach okrętów młodej US Navy, która rozpoczynała właśnie imperialną politykę USA.

Wojna z Hiszpanią w 1898 roku była pierwszym amerykańskim zdecydowanym krokiem na arenie międzynarodowej. Stany Zjednoczone właśnie przeżywały gwałtowny rozwój po zaleczeniu ran Wojny Secesyjnej i po scementowaniu swojej pozycji w Ameryce Północnej Waszyngton zdecydował się rzucić wyzwanie upadającemu staremu mocarstwu, Hiszpanii. Celem wopjny było zdobycie pierwszych większych terytoriów zamorskich dla USA. Wszystkie mocarstwa na gwałt kolonizowały wówczas świat i Amerykanie nie chcieli być gorsi.

Hiszpanię wybrano ze względu na jej słabość i jej ostatnie atrakcyjne zamorskie posiadłości, które dla USA były bardzo nęcące – Kubę i Filipiny. Za pretekst do wojny posłużyła tajemnicza eksplozja i zatonięcie w Hawani pancernika USS Maine. Do dzisiaj nie ma przekonującego wyjaśnienia okoliczności tragedii, która kosztowała życie 260 Amerykanów, jednak wówczas amerykańska prasa jednoznacznie obwiniała Hiszpanię o zatonięcie okrętu, co pozwoliło Waszyngtonowi łatwo uzasadnić wypowiedzenie wojny.

Konflikt był dość jednostronny. Hiszpańska flota była cieniem swojej potęgi i poniosła sromotne porażki w bitwach pod Hawaną i Manilą. W efekcie Amerykanie bez większych problemów opanowali Kubę i Filipiny, które stały się na następne pół wieku ich protektoratami. Szybka, łatwa i zwycięska wojna ugruntowała mocarstwową pozycję USA i zdecydowanie podniosła znaczenie US Navy, która od tego czasu zaczęła swój coraz szybszy rozwój, aż do pełnej dominacji oceanów po II wojnie światowej.

Autor: mk\mtom / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: US Navy