Władze stolicy Tajlandii poinformowały w czwartek, że w Bangkoku nie odbędzie się oficjalne powitanie Nowego Roku. Decyzja w sprawie odwołania masowych noworocznych imprez zapadła w związku z obawami o rozprzestrzenianie się wariantu omikron.
Władze Bangkoku zrezygnowały z organizacji ulicznych imprez, które miały się odbyć 31 grudnia i 1 stycznia na placu przed ratuszem i przed kilkudziesięcioma urzędami dzielnicowymi. Nie będzie także tradycyjnych buddyjskich modłów noworocznych.
Wicegubernator przeszło 10-milionowej metropolii Kriangyos Sudlabha poinformował, że taka decyzja została podjęta po konsultacji z krajowym biurem do spraw przeciwdziałania pandemii. Decyzja zapadła zaledwie dwa dni po ponownym wprowadzeniu obowiązkowej kwarantanny dla wjeżdżających do Tajlandii turystów.
Zgromadzenia nie zostały zakazane
Prywatnych wydarzeń noworocznych, w tym zgromadzeń przed największymi stołecznymi centrami handlowymi, nie zakazano. Kriangyos podkreślił jednak, że ratusz zaleca mieszkańcom unikanie w okresie świątecznym dużych skupisk ludzkich, a od organizatorów, którzy nie zdecydują się na odwołanie swoich imprez, władze będą wymagały ścisłego przestrzegania protokołów sanitarnych.
We wtorek Tajlandia przywróciła obowiązkową kwarantannę dla wszystkich przylatujących do tego kraju turystów. Co najmniej do 4 stycznia zawieszony ma być program Test & Go, który dotąd ułatwiał wczasowiczom podróże. W jego ramach od początku listopada zaszczepieni przeciwko COVID-19 obywatele kilkudziesięciu państw, w tym Polski, mogli odwiedzać azjatyckie królestwo bez wymogu odbywania kwarantanny.
Do środy w całym kraju potwierdzono 104 przypadki infekcji wariantem omikron. Pierwsze zakażenie tym wariantem koronawirusa stwierdzono w Tajlandii 6 grudnia.
Źródło: PAP