Tajemniczy dron rozbił się w Somalii

 
Nad Somalią latają UFOUSAF

Niezidentyfikowany samolot bezzałogowy rozbił się w Mogadiszu, stolicy Somalii. Maszyna spadła niedaleko libijskiej ambasady. Według anonimowego przedstawiciela sił bezpieczeństwa rządu Somalii, szczątki zostały szybko zabrane przez żołnierzy Unii Afrykańskiej i "niezidentyfikowanych" osobników.

Nikt oficjalnie nie poinformował o wypadku. Informator Voice of America nie był w stanie określić, do kogo należała rozbita maszyna, ani co robiła nad stolicą Somalii.

Prawdopodobnie był to bezzałogowy samolot zwiadowczy USA. Niepotwierdzone informacje mówiły, iż Amerykanie już od dłuższego czasu prowadzą misje rozpoznawcze nad terenami Somalii opanowanymi przez radykalne islamskie bojówki al-Shabab. Pojawiały się również doniesienia o operowaniu nad upadłym krajem maszyn sił specjalnych USA, w tym zmodyfikowanych Herkulesów, wykorzystywanych do ataków na cele lądowe.

Wojsko ani władze USA nigdy nie skomentowały oficjalnie tej sprawy. Uznają jednak al-Shabab za groźną organizację powiązaną z Al-Kaidą.

Islamscy rebelianci kontrolują większą część południowej Somalli. Zaprowadzili tam surowe prawo szariatu i nie dopuszczają na kontrolowane przez siebie tereny wysłanników międzynarodowych organizacji humanitarnych.

Źródło: Voice of America

Źródło zdjęcia głównego: USAF