Zielone światło dla Ukrainy od szwedzkiego ministra

Szwedzki minister obrony Pal Jonson poinformował, że broniący się przed rosyjską inwazją Ukraińcy, "mają prawo" wykorzystywać szwedzką broń do rażenia celów na terenie Rosji. "O ile jest to zgodne z prawem wojennym" - podkreślił na łamach gazety "Hallandsposten".

- Zgodnie z międzynarodowym prawem Ukraina ma prawo do obrony poprzez działania bojowe skierowane na terytorium przeciwnika, o ile jest to zgodne z prawem wojennym - podkreślił Pal Jonson. Dodał, że "Szwecja stoi za prawem międzynarodowym i prawem Ukrainy do obrony". Prawo wojenne, inaczej nazywane prawem konfliktów zbrojnych lub prawem humanitarnym, to zbiór międzynarodowych umów, zawierający postanowienia m.in. konwencji genewskich, a także prawo zwyczajowe.

Samobieżna, automatyczna haubica FH77BW Archer
Samobieżna, automatyczna haubica FH77BW Archer
Źródło: Marcus Olsson/Försvarsmakten

Zachodnią bronią w terytorium Rosji

Gazeta "Hallandsposten" wskazuje potrzebę, żeby Szwecja przekonywała publicznie, "a nie tylko w zaciszu gabinetów, inne państwa Zachodu do wyrażenia zgody na stosowanie przez Ukrainę przekazanej przez nie broni na terenie Rosji". Szwedzcy dziennikarze zauważają, że tego rodzaju debata trwa już w administracji USA. "Coraz wyraźniej widać, że problemy Ukrainy na polu bitwy wynikają z tych ograniczeń" - wskazują autorzy artykułu w "Hallandsposten".

Zaznaczają, że Rosja wykorzystuje obszar przy granicy lądowej z Ukrainą jako bufor do zbierania swoich sił, aby dokonywać zniszczeń na północ od Charkowa. "Rosjanie nie są tam chronieni, ale Ukraina atakuje ich swoimi pociskami i dronami, które nie mają zasięgu, precyzji ani mocy w porównaniu z zachodnią bronią" - wskazują dziennikarze.

Czytaj też: Są postrachem rosyjskich wojsk. Oto ukraińscy Peaky Blinders

Do tej pory Szwecja przekazała Ukrainie m.in. 50 bojowych wozów piechoty CV90, 10 czołgów Leopard 2, osiem haubic samobieżnych Archer, a także 10 łodzi Stridsbat 90.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: