Prom Marco Polo osiadł na mieliźnie u wybrzeży Karlshamn w południowo-wschodniej Szwecji. Służby ewakuują 71 pasażerów. Straż Przybrzeżna podała, że ze statku wycieka paliwo.
Szwedzka Straż Przybrzeżna poinformowała, że w niedzielę o godzinie 7 pływający pod banderą Cypru prom pasażerski Marco Polo osiadł na mieliźnie na południe od Karlshamn. Trwa ewakuacja znajdujących się na pokładzie 71 pasażerów.
- Pasażerowie są w grupach zabierani na nasz statek, a następnie transportowani do Karlshamn - przekazał Fredrik Stroembaeck z Centrum Ratownictwa Morskiego i Powietrznego Szwedzkiej Administracji Morskiej.
Straż potwierdziła, że z promu wycieka paliwo. Według komunikatu znajdującej się pod Karlshamn gminy Soelversborg, na wybrzeżu odczuwalny jest silny zapach ropy. Zaapelowano do mieszkańców o rezygnację z kąpieli w morzu. Po zakończeniu ewakuacji do akcji wkroczyć mają służby ratownictwa ekologicznego.
Według Stroembaecka na razie nieznane są przyczyny zdarzenia, w niedzielę rano nie było silnego wiatru.
Prom Marco Polo, który należy do niemieckiego armatora TT-Line, płynął ze szwedzkiego portu Trelleborg do Karlshamn, a następnie miał skierować się do Kłajpedy na Litwie.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: kustbevakningen.se