Wskaże miejsce kolejnego morderstwa, przewidzi napad, na podstawie pozornie bezwartościowych danych wykryje fabrykę narkotyków. Będzie o krok przed przestępcą. To realizująca się właśnie wizja wykorzystania sztucznej inteligencji w kryminalistyce. Może zrewolucjonizować pracę organów ścigania. Ale potęga tego narzędzia jest jednocześnie jego klątwą. Jeśli zostanie źle wykorzystana, może stać się systemem masowego krzywdzenia.Artykuł dostępny w subskrypcji