Biden z Zełenskim na szczycie G7. Prezydent USA ogłosił kolejną transzę pomocy wojskowej

Niedziela to ostatni dzień szczytu G7 w Hiroszimie. Prezydent Zełenski przybył tam dzień wcześniej, by wziąć udział w rozmowach dyplomatycznych z przywódcami najpotężniejszych demokracji świata, którzy zaostrzają sankcje mające ukarać Moskwę za jej 15-miesięczną inwazję na Ukrainę. Jak relacjonowały media, przywódca Ukrainy został ciepło przyjęty przez wszystkich liderów obecnych na szczycie.

W niedzielę Zełenski spotkał się z prezydentem USA Joe Bidenem. Spotkanie zakończyło się około godziny 15 (8 rano w Polsce).

Amerykański przywódca zapowiedział nową transzę wojskowej pomocy dla Ukrainy. Jak przekazał, Kijów otrzyma od Waszyngtonu amunicję, artylerię i pojazdy opancerzone. Biden podkreślił, że Stany Zjednoczone "w dalszym ciągu wzmacniają zdolności obronne Ukrainy". - Do tego wliczamy prowadzone razem z naszymi partnerami szkolenia ukraińskich pilotów na myśliwcach F-16 - powiedział Biden, zwracając się do Zełenskiego.

Dodał, że "w nadchodzącym tygodniu państwa grupy G7 ogłoszą setki sankcji oraz ograniczenia eksportu z Rosji". - Chcemy upewnić się, że naciskamy na Putina i jego sojuszników. Niech też odczują działanie sankcji - oświadczył prezydent USA.

Zełenski podziękował Stanom Zjednoczonym za wsparcie, mówił o wdzięczności za szkolenia ukraińskich żołnierzy, które wzmocnią Ukrainę na polu walki. - Bardzo dziękuję, panie prezydencie. Po pierwsze dziękuję za pana pomoc i przywództwo, za wsparcie, a także za ten nowy pakiet pomocowy. To wspaniałe. Bardzo dziękuję w imieniu Ukraińców. Cieszę się, że mamy takie mocne więzi, że nasze narody stoją razem, za to jestem Amerykanom bardzo wdzięczny - oznajmił Zełenski.

W piątek jeden z przedstawicieli administracji Bidena powiadomił w rozmowie z Reutersem, że wartość pakietu wsparcia wojskowego, który zostanie ogłoszony przez prezydenta w Hiroszimie, będzie wynosiła 375 mln dolarów. Jak wówczas informowano, wśród rodzajów uzbrojenia przekazanych Ukrainie mogą znaleźć się również kolejne wyrzutnie rakietowe HIMARS.

Prezydent Biden przekazał później również, że otrzymał od Zełenskiego "jednoznaczne zapewnienie", że gdyby Zachód dostarczył myśliwce F-16 Kijowowi, ten nie użyje ich do ataku na terytorium Rosji.

Biden dodał, że samoloty będą jednak mogły zostać użyte wobec rosyjskich wojsk na Ukrainie.

Już w piątek agencja AP powiadomiła, że Biden poparł podczas nieoficjalnych rozmów na marginesie szczytu G7 inicjatywę szkoleń ukraińskich pilotów w obsłudze amerykańskich samolotów wielozadaniowych F-16. Jak dodano, treningi, które rozpoczną się w ciągu kilku miesięcy, prawdopodobnie zostaną przeprowadzone w Europie.

Biden miał też oznajmić w rozmowach z przywódcami pozostałych krajów G7, że szczegółowe decyzje w sprawie ewentualnego przekazania F-16 Ukrainie (kiedy to się odbędzie, ile samolotów zostanie udostępnionych i kto konkretnie je dostarczy) zapadną również w ciągu najbliższych miesięcy, gdy będą już trwały szkolenia pilotów.