Dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia Tedros Adhanom Ghebreyesus, przyjechał do Aleppo, drugiego co do wielkości miasta w Syrii, niegdyś głównego centrum przemysłu i handlu w tym kraju, wstrząsanego od 2011 roku wojną domową, a niedawno skutkami trzęsienia ziemi.
Trzęsienie ziemi w poniedziałek o świcie, którego epicentrum znajdowało się w Turcji, i jego gwałtowny wstrząs wtórny, spowodowały śmierć ponad 25 tysięcy osób, w tym ponad 3500 w Syrii.
Dyrektor generalny WHO w Aleppo
W sobotę do syryjskiego Aleppo przyjechał dyrektor generalny WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus. Na lotnisku poinformował, że Światowa Organizacja Zdrowia przekazała Syrii blisko 37 ton środków ratownictwa medycznego, kolejny transport jest już w drodze, a 30 ton sprzętu i lekarstw przyleci w niedzielę.
"Mam złamane serce, gdy obserwuję warunki, w jakich przebywają ocaleni - mroźna pogoda i niezwykle ograniczony dostęp do schronienia, jedzenia, wody, ciepła i opieki medycznej" - opisał Tedros na Twitterze.
- Wizyta pana Tedrosa jest ważna, aby zobaczył szkody spowodowane przez trzęsienie ziemi, a także braki w sprzęcie medycznym i lekach w szpitalach - przyznał syryjski minister zdrowia Hassan al-Ghabach, którego rząd dopiero w czwartek zgodził się na dostarczanie międzynarodowej pomocy również na tereny kontrolowane przez rebeliantów.
- Ludzie pod gruzami to nie terroryści - powiedział w sobotę stacji Sky News dowódca grupy rebeliantów HTS Abu Mohammad Al-Julani. - Ludzie, którzy zginęli w trzęsieniu ziemi, nie byli terrorystami, byli niewinnymi cywilami. Były to kobiety i dzieci, więc mylenie kwestii humanitarnych z polityką jest dużym problemem - dodał.
Inny rozmówca stacji z terenów Syrii nieobjętych kontrolą rządu, który w trzęsieniu ziemi stracił syna, powiedział: - Kto nam pomaga? W Turcji dostają wszystko. Zbudowali specjalny most powietrzny, aby sprowadzić pomoc z całego świata, ale nam nikt nie przychodzi z pomocą.
W piątek rzecznik Departamentu Stanu USA Ned Price oświadczył, że na przeszkodzie skutecznego dostarczania pomocy humanitarnej ofiarom trzęsienia ziemi w Syrii stoi Rosja, która "konsekwentnie grozi użyciem swojego weta, jeśli chodzi o umożliwienie dodatkowych przejść granicznych". Między Turcją i Syrią funkcjonuje tylko jedno oficjalne przejście graniczne, w Bab al-Hawa, które zostało uszkodzone w trakcie kataklizmu.
Wojna w Syrii przekształciła się w bardzo złożony konflikt, w którym uczestniczą dżihadyści i w który są zaangażowane regionalne i światowe mocarstwa. Konflikt ten zaczął się w marcu 2011 roku od krwawego stłumienia przez prezydenta Baszara el-Asada prodemokratycznych manifestacji.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: twitter.com/DrTedros