Kilkuset dżihadystów z tak zwanego Państwa Islamskiego (IS) opuściło w nocy z soboty na niedzielę miasto Ar-Rakka w północnej Syrii - poinformowały Syryjskie Siły Demokratyczne (SDF), ogłaszając rozpoczęcie ostatecznej fazy operacji odbicia miasta z rąk terrorystów.
Nocą Ar-Rakkę opuściło ok. 275 dżihadystów wraz z rodzinami. Bojownicy wykorzystali cywilów w charakterze żywych tarcz - podaje Reuters. Nie wiadomo, ilu bojowników pozostaje w Ar-Rakce. Wspierane przez USA siły koalicji oświadczyły, że rozpoczęta w niedzielę operacja będzie trwać "dopóki całe miasto nie zostanie oczyszczone z terrorystów, którzy odmówili złożenia broni". W sobotę kurdyjskie Ludowe Jednostki Samoobrony (YPG), stanowiące trzon SDF, poinformowały, że "Państwo Islamskie jest na granicy klęski". - Dzisiaj lub jutro Ar-Rakka może być wyzwolona - zapowiedział rzecznik YPG Nouri Mahmoud. Ofensywę przeciw IS w Ar-Rakce SDF rozpoczęły w listopadzie ubiegłego roku, do samego miasta oddziałom udało się wejść 6 czerwca, a 4 lipca SDF dostały się na teren starego miasta. Informowano wówczas, że broni się tam ok. 2,5 tys. dżihadystów. W walce o wyzwolenie miasta kurdyjscy bojownicy napotykali silny opór ze strony dżihadystów, którzy zastawiają w mieście pułapki, podkładają bomby i atakują cywilów, grożąc śmiercią tym, którzy chcą uciec z miasta.
Ar Rakka - stolica IS
IS zajęło Ar-Rakkę w 2014 roku. Właśnie tam dżihadyści dopuszczali się największych okrucieństw, m.in. publicznych egzekucji przez ścięcie. Miasto było samozwańczą stolicą tak zwanego Państwa Islamskiego w Syrii oraz centrum planowania operacji terrorystycznych za granicą.
Autor: momo/tr / Źródło: PAP