Syn byłego prezydenta z zarzutami. Robert Mugabe Jr na imprezie demolował samochody

Źródło:
ZimLive.com, tvn24.pl

Syn byłego prezydenta Zimbabwe, 31-letni Robert Mugabe Jr, został oskarżony o zniszczenie samochodów i innych przedmiotów należących do jego znajomego - podaje miejscowy portal ZimLive.com. Straty wyceniono na 12 tysięcy dolarów. Mężczyzna został już wypuszczony na wolność, zarzuty jednak podtrzymano.

Robert Mugabe Jr spędził noc z niedzieli na poniedziałek w komisariacie, a następnego dnia pojawił się w sądzie w Harare, stolicy Zimbabwe - przekazała lokalna policja. Prawnik 31-latka, Ashiel Mugiya, wyjaśnił, że po przesłuchaniu jego klient został zwolniony do domu, jednak nadal ciążą na nim zarzuty. - Państwo zdecydowało, by dać stronom szansę na dogadanie się - zaznaczył cytowany przez ZimLive.com Mugiya.

Z informacji przedstawianych przez lokalny portal wynika, że stroną oskarżającą jest Sindiso Nkatazo, znajomy i rówieśnik Mugabe. Jak czytamy w udostępnionym przez policję w mediach społecznościowych raporcie z aresztowania, syn byłego prezydenta Zimbabwe oskarżony jest o zniszczenie samochodów i innych przedmiotów należących do Nkatazo. Straty zostały wycenione na 12 tys. dolarów.

ZimLive.com informuje, że do zdarzenia miało dojść podczas imprezy, która odbyła się w ostatni weekend w Strathaven, ekskluzywnej dzielnicy Harare. Jak donosi portal, Mugabe miał stracić nad sobą kontrolę po tym, jak jeden z pracowników Nkatazo oddał mocz na jego samochód. Nie mogąc znaleźć winowajcy, 31-latek rozładował złość na samochodach swojego znajomego.

ZOBACZ TEŻ: Zimbabwe. Powitanie Łukaszenki i czerwony dywan

Zimbabwe. Kim był Robert Mugabe?

Zatrzymany przez policję mężczyzna jest synem zmarłego w 2019 roku Roberta Mugabe, wieloletniego przywódcy Zimbabwe. Władzę w kraju Mugabe senior obejmował w chwale bohatera walki o niepodległość w 1980 roku. Przez kolejne 37 lat stał na czele kraju jako premier, a następnie prezydent. W pierwszy latach jego rządów kraj rozwijał się w imponującym tempie - jak grzyby po deszczu powstawały nowe szkoły, mieszkania dla czarnoskórych mieszkańców, rozwijał się system opieki zdrowotnej.

Blisko cztery dekady później, w listopadzie 2017 roku, oddał jednak władzę po puczu wojskowym i pod groźbą impeachmentu. Mugabe oskarżany był m.in. o zbrodnie popełniane przez żołnierzy na ludności cywilnej i doprowadzenie Zimbabwe do finansowej ruiny, do czego przyczynić się miała m.in. podjęta przez niego decyzja o wyrzuceniu z kraju białych farmerów. Inflacja sięgnęła zawrotnych 500 miliardów proc. Kilka milionów Zimbabweńczyków wyemigrowało z kraju. W 2019 roku bezrobocie wynosiło około 90 procent.

Duże kontrowersje wzbudzało zachowanie dzieci wieloletniego prezydenta, w tym Roberta Jr. 31-latek przechwala się w sieci zdjęciami luksusowych samochodów i drogich ubrań, kłując w oczy zmagające się ze skrajnym ubóstwem społeczeństwo Zimbabwe.

ZOBACZ TEŻ: Prorosyjska kampania dezinformacyjna w Afryce. Media: odpowiada za nią jeden człowiek

Autorka/Autor:kgo//az

Źródło: ZimLive.com, tvn24.pl