Odbywająca karę więzienia liderka ukraińskiej opozycji Julia Tymoszenko jest przetrzymywana pod całodobową obserwacją kamery w celi, gdzie cały czas świeci się światło. Zdaniem adwokata Tymoszenko chodzi o to, by ją "psychicznie i fizycznie złamać". Wcześniej córka Tymoszenko, Jewhenija poinformowała, że nie zezwolono jej na widzenie z matką odbywającą wyrok więzienia w kolonii karnej w Charkowie, na wschodzie Ukrainy.
Obserwacja z wykorzystaniem kamery wideo nie jest zabroniona przez prawo. Aby prowadzić stały monitoring, w celach musi być odpowiednie oświetlenie szef kolonii karnej Iwan Pierwuszkin
Z kolei obrońca Tymoszenko Serhij Własenko ubolewał nad "nieludzkimi warunkami", w jakich jest przetrzymywana opozycjonistka i które, według niego, mają tylko jeden cel: "psychicznie i fizycznie złamać" Julię Tymoszenko.
Nie pozwolili na widzenie
Julia Tymoszenko, skazana na siedem lat pozbawienia wolności za nadużycia przy zawieraniu kontraktów gazowych z Rosją w 2009 roku, została przewieziona pod koniec grudnia z kijowskiego aresztu do kolonii karnej dla kobiet w Charkowie.
- Nie puszczono mnie do mamy, chociaż miałam stosowną decyzję sądu. Ponieważ jestem obrońcą matki, przychodziłam do niej każdego dnia do kijowskiego aresztu. A dziś z jakichś powodów nie dopuszczono mnie do niej, odesłano do Kijowa, żeby dostać przepustkę od śledczego - powiedziała Jewhenija Tymoszenko. - Muszę wracać do stolicy, próbować spotkać się ze śledczym, który nie odpowiada na mój telefon - dodała córka byłej premier.
- Nie wiem, jaki jest stan matki i w jakich warunkach jest przetrzymywana. Nie mogłam jej złożyć życzeń z okazji Nowego Roku, dowiedzieć się, jak się czuje. To, co się dzieje, to całkowite bezprawie - powiedziała Jewhenija Tymoszenko.
Według zwolenników byłej premier, Julia Tymoszenko ma poważne problemy z kręgosłupem.
Była premier skazana
Nie puszczono mnie do mamy, chociaż miałam stosowną decyzję sądu. Ponieważ jestem obrońcą matki, przychodziłam do niej każdego dnia do kijowskiego aresztu. A dziś z jakichś powodów nie dopuszczono mnie do niej, odesłano do Kijowa, żeby dostać przepustkę od śledczego Jewhenija Tymoszenko
Wyrok więzienia dla opozycyjnej polityk poważnie zachwiał stosunkami między Ukrainą a UE, która uznała, że władze ukraińskie mają wybiórczy stosunek do prawa.
Prawnicy ukraińskiej polityk mają nadzieję, że Europejski Trybunał Praw Człowieka, do którego Tymoszenko zwróciła się o rozpatrzenie jej sprawy, oczyści ją z zarzutów. Trybunał zgodził się zastosować w jej sprawie przyspieszone procedury.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24