W wiejskiej posiadłości na wschód od amerykańskiego Seattle brutalnie zamordowano sześć osób. Podejrzani o ten mord, kobieta i mężczyzna, zostali zatrzymani. Są spokrewnieni z ofiarami.
Zabójstwa dokonano w wigilię. Wśród ofiar jest dwoje dzieci w wieku trzech i sześciu lat. Wszyscy zostali zastrzeleni. Zabitych znalazł współpracownik jednej z ofiar zaniepokojony faktem, że nie przyszła ona do pracy.
Ciała leżały nie tylko w domu, ale także w jego okolicy. Posiadłość zamordowanej rodziny znajduje się na uboczu, na skraju lasu.
Zatrzymana para była na miejscu zbrodni pośród gapiów. Policjanci, którzy zadali im kilka pytań nabrali podejrzeń i zdecydowali się na przesłuchanie na komendzie. Obydwoje mają ponad 20 lat. Nie przyznają się do winy, jednak policja już mówi, że zostanie im postawiony zarzut sześciokrotnego zabójstwa pierwszego stopnia.
Nie jest znany motyw zabójstwa. Wiadomo jedynie, że podejrzani byli z rodziną spokrewnieni.
Źródło: CNN, Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: aptn