Stany Zjednoczone powiedziały w sobotę, że Korea Północna musi zaprzestać swoich "prowokacyjnych" działań i wrócić do sześciostronnych rozmów na temat programu nuklearnego. W podobnym tonie wypowiadały się też inne kraje biorącej w nich udział.
- Korea Północna musi zakończyć prowokacyjne działania i retorykę oraz bez wstępnych warunków powrócić do rozmów sześciostronnych - oznajmił w sobotę przedstawiciel amerykańskiego Departamentu Stanu. A amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton podkresliła, że "powtarzające się prowokacje" północnokoreańskie w dziedzinie zbrojeń atomowych zasługują na "zdecydowane potępienie". I zapewniła, że Stany Zjednoczone uczynią "wszystko, co w ich mocy", aby zapobiec rozprzestrzenianiu tych zbrojeń.
Inni też potępiają
Korea Południowa wezwała Phenian do zaakceptowania sankcji ONZ i rezygnacji programu nuklearnego i budowy pocisków balistycznych.
Z kolei premier Japonii Taro Aso wezwał Koreę Północną do "poważnego" potraktowania ostrzeżeń i zaleconej przez Radę Bezpieczeństwa ONZ inspekcji podejrzanych statków i samolotów północnokoreańskich.
Także Rosja, zazwyczaj razem z Chinami wstrzemięźliwa, ostrzegła reżim Kim Dzong Ila. Rosyjski parlament w osobie Konstantina Kozaczowa uznał, że odpowiedź społeczności międzynarodowej będzie jeszcze surowsza, jeśli Phenian będzie nadal obstawał przy wzmacnianiu swego potencjału atomowego. Samą zaś decyzję o sankcjach rosyjski polityk uznał za "wyważoną i nacechowaną głębokim poczuciem odpowiedzialności". Kosaczow jest przewodniczącym komisji spraw międzynarodowych rosyjskiej Dumy Państwowej (niższej izby parlamentu).
Sankcje i groźby
W odpowiedzi na piątkowe sankcje Organizacji Narodów Zjednoczonych Phenian oznajmił, że wznowi swój program wzbogacania uranu i zamierza uzbroić cały swój pluton.
W piątek Rada Bezpieczeństwa ONZ postanowiła, że eksport wszystkich rodzaj broni z Korei Północnej i importu przez nią większości rodzajów broni będzie zakazany. W Phenian wymierzono też sankcje ekonomiczne.
Ministrowie finansów G8 - ośmiu najbardziej uprzemysłowionych państw świata - oznajmili w sobotę, że poprą finansowe sankcje przeciwko Korei.
Źródło: Reuters