Niemiecki minister spraw zagranicznych Frank-Walter Steinmeier wykluczył w poniedziałek działania Berlina w pojedynkę w dziedzinie polityki międzynarodowej. - Aktywna niemiecka polityka zagraniczna funkcjonuje tylko w Europie i poprzez Europę - oświadczył szef dyplomacji w rządzie Angeli Merkel.
Na dorocznym spotkaniu z ambasadorami Niemiec Steinmeier podkreślił, że Unia Europejska pozostaje "stałym punktem" dla wszystkich starań rządu niemieckiego. - Myli się ktoś, kto sądzi, że na tym świecie Niemcy mogą same rozwiązać choćby jeden problem - powiedział.
Niemcy dozbroją Kurdów
Wypowiedź szefa niemieckiej dyplomacji jest nawiązaniem do decyzji Berlina o wysłaniu broni do walki z dżihadystami z Państwa Islamskiego w Iraku. Steinmeier po raz kolejny uzasadniał tę decyzję. Zaznaczył, że nie chodzi tu o "zmianę paradygmatu".
- To, czego potrzebujemy, to gotowość do wmieszania się tam, gdzie możemy to pogodzić z naszym poczuciem odpowiedzialności - podkreślił.
Zapewnił jednocześnie, że rząd zadba o to, by broń, którą Niemcy planują dostarczyć do Iraku, nie była później użyta w innych konfliktach. Przyznał, że istnieje takie ryzyko i podkreślił, że rząd podejmie decyzję w sprawie dostaw broni - co jest oczekiwane w środę - w taki sposób, żeby "nie powstawały składy broni".