"Stalowa magnolia" po raz drugi. Grybauskaite prezydentem Litwy

Aktualizacja:

W drugiej turze wyborów prezydenckich na Litwie, które odbyły się w niedzielę, zgodnie z prognozami przedwyborczymi zwycięża dotychczasowa prezydent Dalia Grybauskaite.

Jak poinformowała w poniedziałek nad ranem komisja wyborcza, po przeliczeniu wyników ze wszystkich okręgów wyborczych, bezpartyjna Dalia Grybauskaite, popierana przez konserwatystów i liberałów, uzyskała prawie 58 proc. głosów, a jej rywal - socjaldemokrata, europoseł Zigmantas Balczytis - około 40 proc.

Grybauskaite, określana często jako "stalowa magnolia", będzie pierwszą osobą w kraju, która dwa razy z rzędu zostanie wybrana na stanowisko prezydenta. Przed pięcioma laty wygrała wybory już w pierwszej turze z 69-procentowym poparciem.

"Władcza, bezkompromisowa", na drugą kadencję

W ocenie politolog Irminy Matonyte wynik wyborów wskazuje, że "Litwa ciągle potrzebuje rządów mocnej ręki, osoby władczej".

Zdaniem eksperta, wydawcy tygodnika "Veidas" Algimantasa Szindeikisa, "Grybauskaite, władcza, bezkompromisowa, kategoryczna, technokratka, nadużywająca zaimka "ja" to lepszy wybór niż Balczytis - polityk umiarkowany, bezkonfliktowy, unikający ostrych wypowiedzi, który jako prezydent nie potrafiłby "wyzbyć się lojalności wobec swojej partii".

Szindeikis uważa, że zaletami Grybauskaite jest "umiejętność przeciwstawienia się grupom interesów, które dążą do zawładnięcia Litwą i bezkompromisowa walka z niekompetencją na stanowiskach państwowych".

Prezydent nigdzie nie pojedzie

Już przed wyborami Gryabuskaite zapowiedziała, że w dziedzinie polityki zagranicznej jej podstawowym celem jest ochrona interesów Litwy. Wskazała, że w związku z kryzysem na Ukrainie więcej uwagi należy zwrócić na bezpieczeństwo. Podkreśliła też, że priorytety Litwy są zbieżne z priorytetami partnerów w NATO, a szczególnie Polski. Przypomniała, że ostatnio w Watykanie i Pradze rozmawiała o tym z prezydentem Bronisławem Komorowskim.

- Potrzeba zapewnienia bezpieczeństwa całkowicie połączyła Litwę i Polskę, i żadne cienie w naszych stosunkach nie mogą tego przysłonić. Wyzwania ze Wschodu zbliżają nasze państwa - powiedziała Grybauskaite.

Poinformowała, że jeżeli zachowa stanowisko prezydenta, "nie będzie symbolicznych pierwszych wizyt zagranicznych". - One już się wszystkie odbyły. Nie muszę się nikomu przedstawiać - powiedziała. Zdradziła jednak, nie podając szczegółów, że jeszcze w czerwcu uda się do Polski, gdzie się spotka z prezydentem Komorowskim.

Druga tura wyborów prezydenckich na Litwie odbywała się razem z wyborami do Parlamentu Europejskiego. Frekwencja wyniosła 47 proc.

Autor: adso\mtom/zp / Źródło: PAP