Macron zarzuca premierowi Australii kłamstwo. Chodzi o głośny kontrakt na dostawę okrętów

Źródło:
PAP

Prezydent Francji w rozmowie z australijskim dziennikarzem stwierdził, że premier Scott Morrison kłamał w sprawie kontraktu na dostawę francuskich okrętów podwodnych. - Zobaczymy, z czym teraz wyjdzie - dodał francuski prezydent. - Nie anektowaliśmy wyspy ani nie zeszpeciliśmy wieży Eiffla. To był tylko kontrakt - powiedział wicepremier australijskiego rządu Barnaby Joyce. Rezygnacja z umowy wywołała poważny kryzys w relacjach Paryża z Canberrą. Emmanuel Macron i Scott Morrison spotkali się w niedzielę na szczycie G20 w Rzymie.

W odpowiedzi na pytanie australijskiego dziennikarza, czy uważa, że premier Australii Scott Morrison oszukiwał w sprawie kontraktu na dostawę okrętów podwodnych i czy będzie w stanie znowu mu zaufać, prezydent Francji odpowiedział: - Ja nie uważam. Ja wiem.

- Zobaczymy, z czym teraz wyjdzie - dodał Emmanuel Macron w rozmowie z korespondentem "The Sydney Morning Herald" i "The Age" Bevanem Shieldsem, który zrelacjonował jej przebieg na Twitterze. Rozmowa odbyła się w kuluarach rzymskiego szczytu.

- Mam wiele szacunku dla waszego kraju. Mój stosunek do narodu australijskiego charakteryzuje poszanowanie i przyjaźń. Mówię tylko, że jeśli kogoś szanujemy, to musimy być uczciwi i zachowywać się tak, by pozostać w zgodzie z tymi wartościami - podkreślił Macron.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO

Francuski przywódca podał w wątpliwość wykonalność zapowiedzi Morrisona, że na zakończenie 18-miesięcznego przeglądu Australia będzie mogła sfinalizować zakup amerykańskich okrętów podwodnych o napędzie atomowym.

Konsensus wokół odstąpienia kontraktu

Szef australijskiego rządu podkreślił ze swej strony, że jeszcze w czerwcu - podczas spotkania z prezydentem Macronem w Pałacu Elizejskim w czerwcu - zastrzegł, że okręty, jakie miała dostarczyć francuska firma Naval Group, nie w pełni odpowiadają potrzebom obronnym Australii i że jej władze będą kierować się "narodowymi interesami".

- Nie anektowaliśmy wyspy, ani nie zeszpeciliśmy wieży Eiffla. To był tylko kontrakt - ocenił ze swojej strony wicepremier australijskiego rządu Barnaby Joyce, cytowany w "The Sydney Morning Herald". Słowa australijskiego wicepremiera potwierdzają, że wokół odstąpienia od kontraktu na dostawę okrętów podwodnych z Francji i zawiązania sojuszu obronnego AUKUS z USA i Wielką Brytanią w kraju panuje konsensus.

Spotkanie prezydenta Macrona z australijskim premierem Morrisonem w Rzymie było pierwszym od kryzysu w relacjach dwustronnych, który wyraził się odwołaniem przez Paryż ambasadora z Canberry i ochłodzeniem relacji dwustronnych. Obaj przywódcy spotkają się ponownie w Glasgow, gdzie w poniedziałek rozpoczęła się zaplanowana do 12 listopada ONZ-owska konferencja klimatyczna. Macron i Morrison, podobnie jak większość przywódców obecnych w Rzymie, będą w Glasgow w poniedziałek i we wtorek, gdy na konferencji spotkają się przywódcy państw i rządów.

Zawarty pakt bezpieczeństwa

We wrześniu Australia, Wielka Brytania i USA zawarły pakt bezpieczeństwa AUKUS. Canberra zerwała w związku z tym negocjowany przez wiele miesięcy kontrakt na zakup 12 francuskich okrętów podwodnych z napędem konwencjonalnym o wartości 56 mld euro i ogłosiła program budowy atomowych okrętów podwodnych we współpracy z Waszyngtonem.

Decyzja ta wywołała poważny konflikt dyplomatyczny Francji z USA oraz Australią. Minister ds. spraw europejskich i zagranicznych Francji Jean-Yves Le Drian ocenił wówczas, że posunięcie władz Australii "było wbiciem noża w plecy".

O sojuszu obronnymi AUKUS i odstąpieniu przez Canberrę od umowy z Francją na korzyść koncernów amerykańskich prezydent Macron rozmawiał w Rzymie również z przywódcą USA Joe Bidenem. Gospodarz Białego Domu przyznał, że Amerykanie zachowali się w tej sprawie "niezręcznie".

W czasie rozmowy w rzymskiej Villa Bonaparte Biden zapewnił Macrona, że "Francja jest nadzwyczaj ważnym partnerem". - Mamy te same wartości - dodał.

Autorka/Autor:tas//now

Źródło: PAP