Co najmniej 22 osoby zmarły w Kalkucie po wypiciu alkoholu domowej produkcji. Ofiar może być znacznie więcej - do szpitali zgłaszają się ciągle nowi chorzy - podaje indyjska policja.
Alkohol sprzedawany był w pięciu sklepikach na obrzeżach kalkuckich portowych slumsów Kidderpore, rozciągających się na brzegu Gangesu. Głównymi klientami bimbrowników byli robotnicy ze slumsów.
Policja aresztowała pięciu producentów śmiertelnego alkoholu. Sklepy, gdzie go sprzedawano, mają zostać zlikwidowane - zapowiedział przedstawiciel policji w Kalkucie Dżawid Szamim.
Wiele ofiar nielegalnego trunku
Zatrucia alkoholem domowej produkcji są w Indiach na porządku dziennym. W maju zeszłego roku w stanach Karnataka i Tamilnadu w wyniku spożycia takiego napitku zmarło co najmniej 180 osób.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu