Pięciu ratowników słowackiego Górskiego Pogotowia Ratunkowego zostało rannych w wyniku wypadku w paśmie górskim Mała Fatra. Samochód, którym jechali do rannego turysty, przewrócił się i wiele razy dachował. Jeden z ratowników odniósł poważne obrażenia i był operowany. Zdarzenie zostało zarejestrowane na nagraniu.
Do wypadku doszło w sobotę po południu w paśmie górskim Mała Fatra na Słowacji. Ratownicy Górskiego Pogotowia Ratunkowego jechali samochodem terenowym do turysty poszkodowanego na szczycie Poludnovy grun. W pewnym momencie auto przewróciło się, zaczęło spadać z góry i kilkukrotnie dachowało.
Na nagraniu widać, jak jeden z ratowników wypadł z samochodu podczas dachowania, następnie z auta zaczął wydobywać się dym.
Jeden z ratowników odniósł poważne obrażenia
Na miejsce zostały wysłane jednostki ratownicze. W akcji brał udział śmigłowiec. Jak przekazało Górskie Pogotowie Ratunkowe, jeden z ratowników odniósł poważne obrażenia, był operowany, ale jego życie nie jest zagrożone. Pozostali są w stanie stabilnym. Dwóch zostało już wypisanych do domu po leczeniu. Pozostali dwaj pozostają w szpitalu, lekarze monitorują ich stan zdrowia.
Po rannego turystę udała się inna grupa ratowników.
Słowackie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych poinformowało na portalu społecznościowym, że Pavol Mikulasek, prezes Korpusu Strażacko-Ratowniczego i Vendelin Leitner, sekretarz stanu w MSW udali się do Szpitala Uniwersyteckiego w Żylinie, gdzie przebywają ranni ratownicy.
Źródło: Enex