Atakował kobiety fekaliami. Syn generała w areszcie

Mężczyzna atakował w pobliżu przystanków autobusowych w BratysławieWikimedia Commons

Wybierał bezbronne, samotne kobiety. Najczęściej atakował nad ranem, zawsze w pobliżu przystanków autobusowych. Policja w Bratysławie schwytała grasującego od wielu dni na ulicach stolicy mężczyznę, który smarował kobiety własnym kałem. Jak donoszą media, to syn jednego ze słowackich generałów.

Scenariusz był zawsze ten sam. Napastnik czaił się w pobliżu przystanku autobusowego i gdy pojawiła się na nim młoda kobieta, wybiegał, chwytał ją od tyłu i smarował twarz ekskrementami. Czasami oddawał też na ofiarę mocz.

Atakował samotne kobiety

24-latek był ścigany przez policję i stołeczne przedsiębiorstwo komunikacyjne. W końcu, po prawie tygodniu poszukiwań, został złapany po telefonie od jednego z przechodniów, który stał się świadkiem napaści. Skonfrontowany z jedną z co najmniej kilku ofiar, mężczyzna przyznał się do winy.

Słowackie media donoszące o sprawie informują, że ataków dokonywał Martin M., syn najwyżej postawionego Słowaka w strukturach NATO.

Generał, który w przeszłości odpowiadał m.in. za szkolenie żołnierzy przed wyjazdami na misje w Afganistanie, wydał oświadczenie w sprawie swego syna, nazwanego przez media "fekalnym upiorem" lub określanym przez Słowaków po prostu jako "hovnoman".

Wojskowy w krótkim oświadczeniu, które cytowały gazety, napisał, że "dla niego i jego rodziny to bardzo ciężki czas" i "jest mu wstyd za syna", ale ten jako "dorosły człowiek teraz poniesie konsekwencje swoich czynów".

24-latkowi grożą nawet trzy lata więzienia, choć prawdopodobnie najpierw trafi na obserwację psychiatryczną.

Autor: adso\mtom / Źródło: topky.sk, vascas.sk, pluska.sk

Źródło zdjęcia głównego: Wikimedia Commons