W rosyjskim Tatarstanie ruszyła produkcja lodów "Obamka". Kierownictwo fabryki tłumaczy, że nazwa "jest po prostu zabawna" i nie ma żadnego politycznego podtekstu.
Lody "Obamka" są produkowane w tatarskich Nabierieżnych Czełnach. Na opakowaniu widnieje uśmiechnięty czarnoskóry chłopczyk z kulczykiem w uchu. – Po prostu spodobała nam się ta nazwa. Jest zabawna. Klienci mogą zaproponować zresztą własną. Oczywiście ci, którzy interesują się polityką, zaczną doszukiwać się podobieństw – tłumaczył dyrektor finansowy fabryki Slavica Anatolij Ragimhanow, pytany, skąd pomysł z nazwą "Obamka" i czy nawiązuje ona do nazwiska prezydenta USA Baracka Obamy.
Pytany o czarnoskórego chłopca na opakowaniu, Ragimhanow uzasadniał, że projektantów zainspirowała radziecka kreskówka o wyspie Czunga Czanga.
- Lody są czekoladowe. Stąd pomysł nazwy – twierdził z kolei zastępca dyrektora ds. rozwoju Rasil Mustafin. – Nie ma w tym żadnego politycznego podtekstu – dodał.
Małpiątko z twarzą Obamy
Rosyjska agencja Rosbalt przypomniała, że w grudniu zeszłego roku w sklepach w Kazaniu (stolicy Tatarstanu) w jednym z supermarketów sprzedawano dekoracyjne deski do krojenia z wizerunkiem dwóch małp i małpiątka z twarzą Obamy.
Dyplomaci z amerykańskiej ambasady w Rosji nie kryli oburzenia. "Widok na półkach rosyjskich sklepów takich rasistowskich towarów to obrzydliwość" – napisał na Twitterze sekretarz prasowy placówki Will Stevens.
Dyrekcja sklepu wyraziła ubolewanie i obiecała ukarać pracowników, którzy wyłożyli deski na półki. Winą obarczyła natomiast moskiewskich dostawców towaru.
Autor: tas\mtom / Źródło: evening-kazan.ru, Rosbalt
Źródło zdjęcia głównego: ruposters.ru