Obywatel Kirgistanu, który walczył po rosyjskiej stronie w wojnie przeciwko Ukrainie, został w swoim kraju skazany na 10 lat więzienia. Po warunkowym zwolnieniu ponownie zaciągnął się na wojnę do rosyjskiej armii - poinformowało radio Azattyk, kirgiska sekcja Radia Swoboda.
Azattyk twierdzi, że Askar Kubanyczbek był pierwszym obywatelem Kirgistanu skazanym za udział w wojnie na Ukrainie. Informację tę potwierdzają także państwowe media rosyjskie - w czerwcu 2022 r. Kubanyczbek podpisał kontrakt i udał się na front w szeregach batalionu samozwańczej "Ługańskiej Republiki Ludowej".
Służył też w oddziałach Grupy Wagnera. W listopadzie 2022 r. zwolnił się ze służby i wrócił do ojczyzny. W styczniu 2023 r. został zatrzymany i oskarżony o najemniczą służbę w obcej armii.
Nie przyznawał się do winy, a w sądzie twierdził, że wstąpił do rosyjskiej armii, aby uzyskać obywatelstwo tego kraju.
Został skazany na 10 lat więzienia - zgodnie z kodeksem karnym obowiązującym w Kirgistanie obywatele tego państwa nie mogą brać udziału w konfliktach zbrojnych w szeregach obcych wojsk, a czyn taki karany jest pozbawieniem wolności do lat 15.
W styczniu sąd w Biszkeku złagodził wyrok do siedmiu lat w zawieszeniu i oddał skazanego pod dozór kuratorski, co oznaczało, że musi on pozostać na stałe w Kirgistanie.
Rosja rekrutuje obcokrajowców do walki w Ukrainie
Wiosną okazało się jednak, że Kubanyczbekowi udało się dotrzeć do Rosji przez Kazachstan. Miał on - wersję tę potwierdzają władze rosyjskie - złożyć wniosek o rosyjskie obywatelstwo i azyl w tym kraju.
Proponowano mu również uzyskanie rosyjskiego paszportu za pieniądze, ale nie miał wystarczającej sumy. Udał się do Jakucji, gdzie podpisał nowy kontrakt z rosyjską armią.
Portal Radia Swoboda przypomina, że Rosja rekrutuje obcokrajowców z Kirgistanu i innych państw Azji Centralnej, zarówno wśród migrantów zarobkowych (których liczba szacowana jest na kilka milionów), ale także w więzieniach.
Dokładna liczba obywateli Kirgistanu i sąsiednich państw powstałych na gruzach ZSRR, którzy biorą udział w zbrodniczej wojnie przeciwko Ukrainie nie jest znana, ale niektórzy eksperci szacują ją nawet na kilkanaście tysięcy osób.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru