Sikorski: wyrwalibyśmy Polaka z matni, ale...

Aktualizacja:
Sikorski: wyrwalibyśmy Polaka z matni, ale...
Sikorski: wyrwalibyśmy Polaka z matni, ale...
TVN24
Sikorski: wyrwalibyśmy Polaka z matni, ale...TVN24

- Gdyby to było w naszej mocy, to byśmy rodaka z matni wyrwali - nad groźbami porywaczy Polaka w Pakistanie rozkłada ręce Radosław Sikorski. - Wszystkie jednak środki, ale też obowiązek zapewnienia mu bezpieczeństwa są w gestii władz tego kraju - przyznaje szef polskiego MSZ. Jego pakistański odpowiednik zapewnia: - Prowadzimy tę sprawę z pełnym zaangażowaniem całego aparatu państwowego.

W piątek rano pakistański dziennik "Dawn" poinformował o groźbach porywaczy, którzy zapewniają, że jeśli rząd nie będzie z nimi negocjował to Polaka zabiją. Czas dają do wieczora 4. lutego.

- Nie możemy czekać dłużej po tym, gdy rząd lekceważy sobie nasze żądania - powiedział mężczyzna, przedstawiający się jako Mohammad. I zapowiedział, że jeśli rząd nie spełni ich żądań, "to Polak zginie".

"Naciskamy bardzo mocno"

Jak mówi Radosław Sikorski, polskie władze "naciskają na rząd Pakistanu wszelkimi dostępnymi środkami". - Nie o wszystkich mogę powiedzieć, ale zapewniam, że naciskamy bardzo mocno - zapewniał szef polskiej dyplomacji podczas konferencji prasowej.

Minister SZ przyznał jednak, że polskie środki są w tej sprawie niezwykle ograniczone. - Wszelkie instrumenty leżą w rękach władz Pakistanu. Również żądania porywaczy mają charakter polityczny i są do nich skierowane - mówił Sikorski.

Sikorski rozmawiał z pakistańskim MSZ

Jak poinformował rzecznik polskiego MSZ Piotr Paszkowski, pakistańska dyplomacja zapewnia o "pełnym zaangażowaniu aparatu państwowego" w sprawę porwanego Polaka. Minister Makhdoom Shah Mahmood Qureshi w rozmowie telefonicznej z Sikorskim zobowiązał się także do przekazania wszystkich uwag i sugestii strony polskiej kierownictwu pakistańskiego resortu spraw wewnętrznych.

Pakistański dyplomata poprosił także o przekazanie rodzinie porwanego słów otuchy i nadziei.

Nie chcą okupu

W zamian za uwolnienie inżyniera porywacze żądają wycofania sił rządowych z terytoriów plemiennych i uwolnienie siedzących w więzieniach towarzyszy talibów. - Nie interesuje nas okup, chcemy tylko by rząd spełnił dwa nasze ciągle podkreślane żądania - podsumował rzecznik rejonu Darra Adam Khel, który zadzwonił do redakcji "Dawn".

Pracownik Geofizyki Kraków został uprowadzony 28 września w okolicach wioski Pindu Sultani. Od tamtej pory starania o jego uwolnienie podejmowały władze Pakistanu. Do Azji pojechał też Zenon Kuchciak, zwany polskim Jamesem Bondem. Jednak i jego misja nie zakończyła się sukcesem.

(CZYTAJ WIĘCEJ O POLSKIEJ MISJI W PAKISTANIE)

MSZ weryfikuje

- Informacja dotarła do nas we wczesnych godzinach rannych. Zwołaliśmy w trybie natychmiastowym posiedzenie naszego sztabu kryzysowego - mówi TVN24 rzecznik polskiego MSZ Piotr Paszkowski. W tej chwili - jak mówi rzecznik - "wiarygodność i tożsamość osoby, która nawiązała kontakt z gazetą jest weryfikowana". - W sytuacjach porwań dochodzi do podszywania się osób nie reprezentujących ugrupowania, po to aby nagłośnić ich istnienie i wysunąć własne żądania - kreśli sytuację Paszkowski.

Zapewnił, że jeszcze w piątek dojdzie do rozmowy szefa polskiej dyplomacji Radosław Sikorskiego z jego pakistańskim odpowiednikiem. Inną inicjatywą MSZ jest, by doszło do rozmowy polskiego ambasadora w Islamabadzie z szefem pakistańskiego MSZ oraz ambasadora Pakistanu w Polsce z Radosławem Sikorskim.

Rzecznik dodaje: nasza placówka na miejscu aranżuje spotkania z wszystkimi możliwymi osobami, które mogą mieć wpływ na efektywność prowadzonych działań.

Siostra apeluje

Rodzina porwanego liczy, że polskie władze za wszelką cenę będą starały się doprowadzić do jego uwolnienia. - Wiem, że Piotr dla świata wielkiej polityki nie jest wiele wart. Jednak mam nadzieję, że polski rząd robi wszystko, by był wolny. Chcę, by skutecznie negocjowali z porywaczami, albo nawet wymienili go za talibów - apeluje na łamach serwisu gazeta.pl Danuta Paszek, siostra porwanego.

(ZOBACZ NAGRANIE Z PORWANYM POLAKIEM)

Geofizyka w kontakcie z MSZ

Czy, a jeśli tak, to w jaki sposób w sprawie Polaka działa firma, której jest on pracownikiem? - Nasze działania w tej sprawie są dość ograniczone. W związku z tym, że działania skierowane są do rządu pakistańskiego, to my nie jesteśmy żadną stroną w negocjacjach. Jedynym partnerem do rozmów w tej sprawie jest rząd i dyplomacja polska - mówiła podczas konferencji prasowej przedstawicielka Geofizyki Kraków.

Jednak zapewniła, że firma pozostaje w stałym kontakcie z MSZ. - Prezes zarządu osobiście przewodniczy tym kontaktom. Dzisiaj od samego rana jesteśmy w tym kontakcie. Wiemy, że MSW podjął już działania. Sztab kryzysowy znowu bardzo intensywnie działa - mówi.

Kalendarium porwania Polaka w Pakistanie

28 września 2008

Uzbrojeni napastnicy uprowadzili na północy Pakistanu polskiego inżyniera w dystrykcie Atak ok. 90 km na zachód od Islamabadu. W czasie porwania doszło do strzelaniny, w wyniku której dwaj pakistańscy ochroniarze i kierowca zostali zastrzeleni - podała pakistańska policja.

14 października 2008

Na stronie internetowej dziennika „Dawn” pojawia się nagrane oświadczenie porwanego Polak. Ministerstwo spraw zagranicznych wystąpiło do właściciela gazety Dawn o udostępnienie nagrania z apelem porwanego w Pakistanie Polaka. Na stronie internetowej koncernu dostępna była tylko stopklatka z filmu.

"Nazywam się Piotr, jestem z Polski, pracuje w Pakistanie, teraz jestem w rękach pakistańskich Talibanow, jestem miedzy nimi i czuje się tutaj dobrze, traktują mnie dobrze, oni są jakby zagrożeni, chcą być również wolni i dlatego proszę wszystkich, którzy mnie oglądają i słuchają, Polaków, żeby wywrzeć nacisk na ich rząd, żeby uwolnili tych, którzy są w więzieniach wtedy również ja będę wolny" - słychać było głos Polaka.

25 października 2008

Przebywający w Chinach premier Donald Tusk spotkał się z pakistańskim premierem. Szef polskiego rządu podziękował swojemu pakistańskiemu odpowiednikowi za osobiste zaangażowanie w poszukiwaniu porwanego polaka. Szef gabinetu Tuska, Sławomir Nowak poinformował, że Pakistańczycy dokładają wszelkich starań by odnaleźć i uwolnić uprowadzonego pod koniec września pracownika Geofizyki Kraków.

7 listopada 2008

Ministerstwo Spraw Zagranicznych twierdzi, że porwany w Pakistanie Polak, pracownik geofizyki Kraków. „Wedle mojej najlepszej wiedzy żyje” – powiedział Minister Radosław Sikorski.

Przedstawicielka Geofizyki Kraków (TVN24)
Przedstawicielka Geofizyki Kraków (TVN24)

20 listopada 2008

Siostra porwanego w Pakistanie Polaka poinformowała o otrzymaniu list od pakistańskich współpracowników geofizyki Kraków. Pismo datowane jest na 10 października, jednak do siostry porwanego dotarło dopiero teraz.

5 grudnia 2008

Media informują, że sprawą Polaka uprowadzonego w Pakistanie zajmuje się były dyplomata, negocjator Zenon Kuchciak. Misję Kuchciaka zdradzili Pakistańczycy, gdy dziennik "The News" napisał o spotkaniu prezydenta Asifa Alego Zardariego ze "specjalnym przedstawicielem polskich władz". Wiadomość, że negocjator jest w Pakistanie potwierdziła gazecie Ambasada RP w Islamabadzie.

30 stycznia 2009

Porywacze Polaka grożą jego zabiciem, jeśli rząd Pakistanu nie spełni do 4 lutego ich żądań: wycofania sił bezpieczeństwa z terytoriów plemiennych i uwolnienia ich więzionych towarzyszy - poinformował w piątek na swej stronie internetowej pakistański dziennik "Dawn".

Źródło: PAP, Dawn, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24