Nie udało się osiągnąć porozumienia pomiędzy Serbią i Kosowem - poinformował w czwartek szef unijnej dyplomacji Josep Borrell po spotkaniu z prezydentem Serbii Aleksandarem Vucziciem i premierem Kosowa Albinem Kurtim. Dodał, że liderzy obu państw zgodzili się jednak na kontynuację rozmów w najbliższych dniach.
- Niestety nie udało się dziś osiągnąć porozumienia, mającego złagodzić napięcia pomiędzy państwami, ale do 1 września zostało jeszcze trochę czasu - powiedział Josep Borrell. Szef dyplomacji UE nawiązał do terminu, z końcem którego Kosowo - według aktualnych planów - wprowadzi zmiany, nakładające obowiązek wymiany tablic rejestracyjnych z serbskich na kosowskie przy wjeździe na terytorium Kosowa.
Przed czwartkowymi spotkaniami Borrell napisał na Twitterze, że "ostatnie napięcia na północy Kosowa udowodniły, że nadszedł czas na osiągnięcie pełnej normalizacji w stosunkach obu państw".
Rząd Kosowa chce nowych zasad
31 lipca kosowski rząd odłożył o miesiąc wdrażanie planu, który wprowadza obok wymiany tablic rejestracyjnych również obowiązek wymiany dowodów osobistych, wydanych przez Belgrad i przyjęcie dokumentów tymczasowych, wydanych przez władze w Prisztinie.
Czekający na decyzję Serbowie - którzy stanowią mniejszość w Kosowie, zamieszkującą m.in. północne rejony kraju - zaczęli w czwartek ponownie wznosić barykady na przejściach granicznych między Serbią i Kosowem. Barykady te zaczęto wcześniej - następnego dnia po odłożeniu decyzji przez kosowski rząd - rozmontowywać.
Rozmowy w Brukseli o serbsko-kosowskich napięciach
W Brukseli odbyły się w czwartek dwie rundy rozmów Vuczicia z Kurtim, którym pośredniczyli dyplomaci UE: Josep Borrell oraz Miroslav Lajczak, specjalny przedstawiciel UE ds. dialogu między Belgradem a Prisztiną i innych kwestii dotyczących Bałkanów Zachodnich. Liderzy Serbii i Kosowa odbyli również tego dnia osobne spotkania z unijnymi mediatorami.
Konferencję prasową prezydenta Vuczicia zaplanowano na piątek. - Będzie to jedno z jego najważniejszych oświadczeń publicznych, wygłosi je po powrocie do Belgradu - powiedział, anonsując briefing, Petar Petković, szef rządowego biura ds. Kosowa. - Walczymy o pokój, stabilność i rozwiązania kompromisowe, dlatego prezydent zostanie jeszcze w Brukseli - dodał.
Spotkanie liderów, będące częścią dialogu prowadzonego przez UE, było pierwszym od ponad roku. W środę Vuczić i Kurti odbyli osobne rozmowy ze specjalnym wysłannikiem USA ds. Bałkanów Zachodnich Gabrielem Escobarem oraz sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem.
Kwestią pozostającą w centrum dialogu Belgradu i Prisztiny jest utworzenie w Kosowie Wspólnoty Gmin Serbskich - postulowanej przez kosowskich Serbów i Serbię jednostki autonomicznej z 10 gmin posiadających większość serbską. Ustanowienie Wspólnoty było jednym z postanowień zawartego w 2013 roku porozumienia brukselskiego, którego wprowadzenia w życie odmawia strona kosowska.
Serbia utraciła kontrolę nad Kosowem po kampanii NATO w 1999 roku przeprowadzonej w odpowiedzi na atak Serbów na Albańczyków w Kosowie i odmawia uznania ogłoszonej w 2008 roku niepodległości swojej byłej prowincji. Rozpoczęty w 2013 roku dialog nie przyniósł dotąd znaczącego porozumienia.
Źródło: PAP, tvn24.pl