Troje cywilnych mieszkańców Ługańska na wschodzie Ukrainy zginęło, a ponad 20 odniosło obrażenia w ciągu ostatniej doby – poinformowało w sobotę biuro prasowe rady miejskiej. W nocy słychać było także strzały w Doniecku.
"Pogotowie ratunkowe wyjeżdżało w ciągu ostatniej doby 160 razy, z czego do przypadków ran i obrażeń postrzałowych doznanych w wyniku działań bojowych – 28 razy. Stwierdzono trzy przypadki śmiertelne wśród ludności cywilnej" - napisano w oświadczeniu.
Separatyści ostrzeliwują cywilów
Jak dodało biuro prasowe, w piątek otrzymano informację o trafieniu pocisku w dom mieszkalny, w wyniku czego śmierć poniosła starsza kobieta.
Rzecznik ukraińskich sił zbrojnych Władysław Selezniow poinformował w piątek, że separatyści ostrzelali z moździerzy dzielnice mieszkalne Ługańska. "Przemieszczali się po mieście ciężarówką, na której stał moździerz kalibru 82 mm, i zatrzymując się w różnych miejscach wykonywali po kilka wystrzałów z wyrzutni moździerzowej, po czym jechali dalej ulicami miasta. W wyniku ostrzału jeden z pocisków trafił w dom mieszkalny" – napisał Selezniow w piątek wieczorem na Facebooku.
O odgłosach wystrzałów w nocy z piątku na sobotę poinformowała z kolei rada miejska Doniecka. "O godz. 4 (3 czasu polskiego) w dzielnicy Piotrowskiej z powodu groźby przybliżania się działań wojennych włączono syrenę alarmową obrony cywilnej i otwarto piwnice oraz schrony. Na szczęście nie przydały się" - napisano na stronie rady miejskiej.
W sobotę rano w Doniecku było już spokojnie.
Autor: adso//kdj / Źródło: PAP