Sekretna misja Carla Bildta. "Pod osłoną nocy pomógł uciec z Kabulu afgańskiemu studentowi"


Sekretna operacja w Afganistanie uratowała życie afgańskiemu studentowi. Ówczesny szef MSZ Szwecji Carl Bildt na pokładzie rządowego samolotu "przemycił" z Kabulu młodego Afgańczyka, który najprawdopodobniej zostałby zabity - pisze portal The Local. O operacji po sześciu latach opowiedział sam Bildt po tweecie swojego kolegi z dyplomacji.

Historia wyszła na jaw dopiero teraz dzięki ambasadorowi Norwegii w Szwecji. Kai Eide napisał na Twitterze: "Sekretna nieznana misja w Szwecji: W 2009 roku Carl Bildt pod osłoną nocy pomógł uciec z Kabulu afgańskiemu studentowi skazanemu na śmierć".

Więcej szczegółów zdradził sam Bildt w rozmowie ze szwedzkim "Expressen". Powiedział, że był „bardzo zdenerwowany” w czasie operacji, podczas której bez wiedzy afgańskich służb bezpieczeństwa afgański student dostał się na pokład samolotu rządowego.

Skazany na śmierć, sekretnie uniewinniony

Chodzi o 25-letniego Sajeda Perveza Kambaksza, dziennikarza "New World", który opracowywał raport dotyczący praw kobiet. Został aresztowany w 2007 roku, był bity, więziony i ostatecznie skazany na śmierć za kwestionowanie islamu.

Sprawa Perveza nabrała rozgłosu. Zainteresowały się nią m.in. organizacje broniące praw człowieka, wielu polityków wzywało do jego uwolnienia. Wstawiali się za nim m.in. była sekretarz stanu USA Condoleezza Rice i były szef brytyjskiego MSZ, David Miliband.

Międzynarodowy rozdźwięk sprawił, że karę studenta zamieniono najpierw na 20 lat więzienia, a potem całkowicie sekretnie go ułaskawiono i wypuszczono. Wielu twierdziło jednak, że polują na niego ekstremiści.

Sześć lat tajemnicy

Bildt powiedział "Expressen", że kilkukrotnie rozmawiał na temat chłopaka z afgańskim prezydentem Hamidem Karzajem. Wspólnie zdecydowali, że Bildt razem z Kaiem Eidem przeprowadzi sekretną operację wywiezienia chłopaka z kraju. O wszystkim wiedział norweski MSZ.

Dyplomaci pomogli Kambakszowi uciec z Afganistanu w 2009 roku. Chłopak dostał się na pokład rządowego samolotu, w którym już czekał na niego Bildt. Chłopak najpierw dostał się do Oslo, teraz najprawdopodobniej jest w USA.

Bildt w wywiadzie powiedział, że operacja była przez sześć lat trzymana w całkowitej tajemnicy, by uniknąć "politycznych konwulsji" na linii Szwecja - Afganistan - ONZ i tak, by uchronić afgańskich urzędników od bycia posądzonym o udział w operacji.

Autor: pk\mtom / Źródło: Expressen, TheLocal.se