Schulz ponownie wybrany na szefa PE. Incydent podczas inauguracji obrad

Nową kadencję zainaugurowało wykonanie "Ody do radości"ENEX/Twitter

Niemiecki socjaldemokrata Martin Schulz został ponownie wybrany na przewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Nową kadencję tego gremium zainaugurowało wcześniej wykonanie "Ody do radości". Nie obyło się jednak bez incydentu – w czasie odgrywania hymnu UE część eurosceptycznych posłów odwróciła się tyłem do prezydium lub opuściła salę. W nowym rozdaniu Polacy mają realne szanse na objęcie ważnych stanowisk, w tym przewodniczącego prestiżowej komisji ds. przemysłu, badań naukowych i energii.

W poniedziałek w Strasburgu zorganizowano pożegnalne przyjęcie dla odchodzących eurodeputowanych, a jednocześnie powitano tych zupełnie nowych, którzy stanowić będą połowę składu PE ósmej kadencji.

We wtorek o godz. 10 rozpoczęła się pierwsza sesja plenarna, na której wybrany został przewodniczący europarlamentu. Został nim ponownie niemiecki socjaldemokrata Martin Schulz, który pełnił tę funkcję przez minione 2,5 roku (do 18 czerwca).

W tajnym głosowaniu Schulza poparło 409 z ogólnej liczby 751 eurodeputowanych.

Dwie największe frakcje w PE: centroprawicowa Europejska Partia Ludowa oraz Socjaliści i Demokraci ponownie uzgodniły, że przez połowę kadencji szefem PE zostanie socjalista, a w 2017 r. zastąpi go przedstawiciel EPL.

"Odwrócili się tyłem do prezydium"

Wtorkową sesję rozpoczęło uroczyste wykonanie "Ody do radości". Jak donosiły ze Strasburga na Twitterze europosłanki Agnieszka Kozłowska-Rajewicz i Lidia Geringer de Oedenberg, część europosłów odwróciła się tyłem do prezydium:

Co dla Polaków?

We wtorek odbędą się też wybory czternastu wiceprzewodniczących PE. Jednym z kandydatów jest Ryszard Czarnecki (PiS), reprezentujący frakcję Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.

Polacy mają szansę stanąć na czele jednej z najbardziej prestiżowych komisji PE ds. przemysłu, badań naukowych i energii (ITRE). Wśród nazwisk wymienia się europosłów PO Janusza Lewandowskiego i Jerzego Buzka. Wcześniej z doniesień z Brukseli wynikało, że niemal pewne jest stanowisko dla Buzka, później coraz częściej wskazywało się na Lewandowskiego.

We wtorek europosłowie PO i PSL uzgodnili, że jeśli stanowisko przewodniczącego tej komisji rzeczywiście przypadnie Polakom - Buzek i Lewandowski będą się mogli podzielić funkcją.

- Jeżeli uzyskamy ITRE, przewodnictwo obejmuje Jerzy Buzek na 2,5 roku. W drugiej połowie kadencji przekaże przewodnictwo Januszowi Lewandowskiemu - poinformował europoseł PO Jan Olbrycht, który w imieniu polskiej delegacji w centroprawicowej Europejskiej Partii Ludowej prowadzi negocjacje w sprawie podziału funkcji w komisjach i delegacjach europarlamentu.

Na ważne stanowisko w którejś z unijnych komisji może też liczyć Danuta Huebner (PO). Mówi się, że w jej ręce wiceprzewodniczącej wpływowej komisji ds. gospodarczych i walutowych (ECON).

W czasie sesji inauguracyjnej frakcje polityczne i delegacje narodowe będą podejmowały ostateczne decyzje co do podziału stanowisk w poszczególnych komisjach.

Frakcja chadeków, do której należy PO, zainteresowana jest również komisjami: spraw zagranicznych, rolnictwa i rozwoju wsi, ochrony środowiska, zdrowia publicznego i bezpieczeństwa żywności, prawa, ds. rybołówstwa, spraw konstytucyjnych oraz kontroli budżetowej.

Delegacja PiS zabiega z kolei o kandydaturę Anny Fotygi na szefową komisji bezpieczeństwa i obrony (SEDE).

Nazwiska nowych szefów i wiceszefów komisji poznamy ostatecznie za tydzień, jednak negocjacje wciąż trwają.

We wtorek nową kadencję zainaugurował Parlament Europejski
We wtorek nową kadencję zainaugurował Parlament Europejski ENEX

Połowa europosłów to debiutanci

Blisko połowa z 751 deputowanych ósmej kadencji PE zasiądzie w europarlamencie po raz pierwszy - 49,4 proc. Rekordzistką tym względzie jest Grecja, z której wszyscy wybrani w majowych wyborach europosłowie to nowicjusze w PE.

Z kolei największą liczbą europosłów, którym udało się po raz kolejny zdobyć mandat, mogą pochwalić się Niemcy; blisko 70 proc. niemieckich deputowanych do PE zasiądzie w nim po raz kolejny.

W nowej kadencji kobiety będą stanowiły niecałe 37 proc. eurodeputowanych (w poprzednim było ich 35 proc.). Polskę będzie reprezentować 12 europosłanek i 39 europosłów. Najmłodszym posłem w tej kadencji będzie 26-letni polityk Duńskiej Partii Ludowej Anders Primdahl Vistisen; najstarszym - 91-letni grecki socjalista, pisarz i uczestnik antyhitlerowskiego ruchu oporu Emanuil Glezos (zdobył najwięcej głosów spośród wszystkich greckich kandydatów do PE).

Autor: kg//tka/zp / Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: ENEX/Twitter

Raporty: