Jason Rezaian, były korespondent "Washington Post" w Teheranie, więziony przez 544 dni w Iranie pod zarzutem szpiegostwa, złożył pozew w sądzie w Waszyngtonie przeciw rządowi Iranu. Rezaian zarzuca Teheranowi przetrzymywanie go jako zakładnika, stosowanie tortur i terroryzm.
"Rząd Iranu obrał za cel i aresztował Jasona Rezaiana, poddawał go torturom i innym formom okrutnego traktowania, a także przetrzymywał go jako zakładnika, by w zamian wymusić ustępstwa na rządzie USA i innych" podczas negocjowania porozumienia atomowego, podpisanego ostatecznie w lipcu 2015 roku - głosi pozew złożony w poniedziałek (czasu miejscowego).
"Przez 544 dni (pozbawienia wolności) Rezaian doświadczył takiego maltretowania fizycznego i psychicznego w więzienia Ewin (w Teheranie), że już nigdy nie będzie taki sam, do końca życia będzie wymagał specjalistycznej opieki medycznej i innego rodzaju" - podkreślono w piśmie. Dodano, że żona, brat i matka dziennikarza "doświadczyli skrajnej traumy", a Rezaianowi, który jest Amerykaninem pochodzenia irańskiego, i jego żonie, rodowitej Irance, "już nigdy nie będzie wolno spotkać się lub spędzić czasu z wieloma członkami rodziny, przyjaciółmi i współpracownikami pozostałymi w Iranie". 68-stronicowy pozew zawiera wiele nieznanych dotąd informacji na temat przetrzymywania Rezaiana, np. że w tym czasie schudł 50 kg, rozważał samobójstwo, a jemu samemu i jego żonie grożono śmiercią - zauważa "New York Times".
Zatrzymany przez reżim
Rezaian został aresztowany wraz z żoną, Jeganeh Salehi, 22 lipca 2014 roku w ich domu w Teheranie pod zarzutem prowadzenia działalności szpiegowskiej, których ostatecznie nie dowiedziono. Salehi została wypuszczona na wolność po 72 dniach, ale dostała zakaz wypowiadania się o procesie męża.
Rząd Iranu obrał za cel i aresztował Jasona Rezaiana, poddawał go torturom i innym formom okrutnego traktowania, a także przetrzymywał go jako zakładnika, by w zamian wymusić ustępstwa na rządzie USA i innych pozew Jasona Rezaiana
Proces Rezaiana toczył się przed irańskim Trybunałem Rewolucyjnym, który Unia Europejska umieściła na swojej czarnej liście z powodu łamania praw człowieka. Praktycznie cały okres uwięzienia Amerykanin spędził w owianym złą sławą teherańskim więzieniu Ewin, a część kary odbył w odosobnieniu. W pozwie zaznaczono, że dziennikarz cierpiał na nadciśnienie i inne dolegliwości, których nie pozwolono mu leczyć, a także był niedożywiony, ponieważ podawane mu jedzenie "w niektórych przypadkach zawierało beton, kamienie, piach i inne (...) niejadalne przedmioty". W pozwie nie wymieniono żądanej sumy zadośćuczynienia. To drugi pozew złożony w USA przeciw władzom Iranu - przypomina "NYT". W maju pozew złożył Amit Hekmati, weteran piechoty morskiej USA, który był w Iranie więziony przez ponad cztery lata.
Autor: mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: domena publiczna | US Department od State