Centroprawicowy prezydent Francji Nicolas Sarkozy zwycięży w pierwszej turze kwietniowo-majowych wyborów prezydenckich, ale przegra z socjalistą Francois Hollande'em w drugiej turze głosowania - wynika z opublikowanego we wtorek sondażu Ifop/Fiducial.
W pierwszej rundzie wyborów, która odbędzie się 22 kwietnia, kandydat rządzącej Unii na rzecz Ruchu Ludowego (UMP) może liczyć na 28,5 proc. głosów, a kandydat Partii Socjalistycznej - na 27 proc.
Pod koniec lutego było odwrotnie: Sarkozy miał 27-procentowe poparcie, a na Hollande'a chciało głosować 28,5 proc. wyborców.
W pierwszej turze na trzecim miejscu z 16 procentami plasuje się szefowa skrajnie prawicowego Frontu Narodowego Marine Le Pen przed centrystą Francois Bayrou z Ruchu Demokratycznego - 13 proc.
Według najnowszego sondażu to jednak socjalista triumfowałby w drugiej turze wyborów, wyznaczonej na 6 maja, uzyskując 54,5 proc. głosów, a obecny prezydent może liczyć na 45,5 proc. poparcia.
Ostre słowa nie pomogły?
Sondaż przeprowadzono telefonicznie w niedzielę i poniedziałek dla francuskich mediów na grupie 1638 respondentów powyżej 18. roku życia. Ankietę zrealizowano po wystąpieniu wyborczym Sarkozy'ego w Villepinte, w którym szef państwa wezwał do reformy układu z Schengen oraz ustanowienia przepisów skłaniających rządy krajów unijnych do kupowania dóbr wyprodukowanych w UE.
Agencja Reutera zauważa, że Sarkozy ubiega się o drugą kadencję, chociaż jest jednym z najmniej popularnych prezydentów współczesnej Francji. Wielu wyborców jest niezadowolonych ze słabych wyników gospodarczych kraju oraz odczuwa zmęczenie gwiazdorskim stylem prezydentury.
Źródło: PAP