Tęskni za domem, ale też nie może się doczekać, kiedy znów ruszy w podróż. Natasza Caban, najmłodsza żeglarką, która opływa świat, czeka w Chile na poprawę pogody. Znalazła chwilę, by porozmawiać z "Faktami".
Wiatr, woda i tysiące mil bezkresnej przestrzeni. Morza i oceany, często bardzo niebezpieczne, przyciągają ludzi żądnych przygody i ryzyka.
- To jest zmierzenie się z czymś absolutnie niewymiernym, nieskończonym. Bliskość gwiazd, może Boga, to jest takie niezwykłe uczucie - z jednej strony osamotnienia, z drugiej strony zjednoczenia z całym kosmosem – mówi „Faktom” Krzysztof Baranowski, redaktor naczelny magazynu "Jachting". Baranowski samotnie opłynął ziemię dwa razy. Kiedyś był pionierem, teraz ma coraz więcej naśladowców.
Jedną z nich jestNatasza Caban, najmłodsza Polka, która zdobyła się na samotny rejs dookoła globu. Żeglarka chwilowo przerwała swoją podróż. W Santiago de Chile przeczekuje okres cyklonów.
- Zdarza mi się już myślami odpływać z portu. Bardzo chcę wrócić na jacht i kontynuować rejs – zdradziła w rozmowie z Kamilem Durczokiem. „Fakty” połączyły się z Nataszą Caban przez Skype. Żeglarka przyznała jednak, że tęskni za bliskimi. W końcu od kilku miesięcy, spędzonych na jachcie "Tanasza Polska", jest z dala od domu. - Myśli tych, którzy są mi bliscy, są ze mną. Rozłąka pokazuje mi, jak bardzo ich kocham – stwierdziła.
Ponadto, jak przyznają doświadczeni podróżnicy, sama na morzu wcale nie musi oznaczać: samotna. - Żeglarze to są esteci, potrafią ucieszyć się choćby jednym ptaszkiem, który po iluś dniach oceanicznej żeglugi przyleci, usiądzie na jachcie po to, żeby na chwile odpocząć – wspomina Wojciech Pasieczny. - Największy ocean jest w ludzkiej głowie - dodaje najsłynniejszy polski żeglarz, Roman Paszke.
No i są jeszcze porty. - Ocean jest taki sam - czasami pojawi się delfin, czasami albatros. Najpiękniejsze są porty, spotkania z ludźmi po drodze. Żeglarstwo jest piękne, bo pozwala przenosić się w różne miejsca świata – mówi „Faktom” Waldemar Heflich, redaktor naczelny magazynu "Żagle".
Kolejne miejsca, jakie odwiedzi Natasza Caban, to Port Moresy na Nowej Gwinei i Darwin w Australii. Potem wypłynie na ocean Indyjski.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: "Największy ocean jest w ludzkiej głowie"/TVN