Ratko Mladić, zwany "Rzeźnikiem Bałkanów" w Hadze dołączy do takich "sław' jak Radovan Karadzić, były prezydent Liberii Charles Taylor czy Thomas Lubanga. Haskie więzienie to areszt luksusowy: pojedyncze cele z telewizorem, toaletą i telefonem oraz swoboda poruszania się po obiekcie w ciągu dnia.
Więzienie, czy raczej centrum zatrzymań międzynarodowego trybunału ds. zbrodni w b. Jugosławii Scheveningen to miejsce pobytu wielu "sław". Przebywa w nim m.in. dawny przywódca bośniackich Serbów Radovan Karadzić, były prezydent Libii Charles Taylor, oskarżony o morderstwa, gwałty i niewolnictwo podczas prób przejęcia kontroli nad kopalniami diamentów w Sierra Leone oraz Thomas Lubanga, dyktator wojskowy z Kongo oskarżony o werbowanie do wojska dzieci.
Mladić podejrzewany jest z kolei o zamordowanie 10 tysięcy cywilów podczas oblężenia Sarajewa, a także masakrę 8 tysięcy Muzułmanów w Srebrenicy podczas wojny w Bośni.
Luksusowe centrum zatrzymań
Czeka już na niego cela w Scheveningen. Więzienie znajduje się nieopodal dawnego karceru, gdzie naziści trzymali holenderskich działaczy ruchu oporu. To areszt niemal luksusowy: już samo jego położenie jest dość niezwykłe: leży w odległości około 2 km od plaży, gdzie stoją warte miliony letnie domy z widokiem na wydmy.
Więźniowie nie mogą też narzekać na warunki bytowe. Cele są pojedyncze, mierzą około 10 m kw., a zatrzymani pozostają w nich od 9 wieczorem do 7.30 rano. W tym czasie mogą oglądać telewizję, czytać albo pracować nad własnymi sprawami. Każda cela wyposażona jest w łóżko, biurko, półki na książki, komodę, toaletę, umywalkę i telefon, choć połączenia dokonywane są wyłącznie za pośrednictwem centrali. Zatrzymani mają również prawo posiadania komputerów, ale bez dostępu do internetu.
Tylko nie o polityce
W ciągu dnia mogą dość swobodnie poruszać się po obiekcie, mają prawo też nosić własne ubrania zamiast więziennych uniformów. Na każdym piętrze znajdują się prysznice, pralnia i prasowalnia. Mogą oni brać udział w kursach informatycznych, języka angielskiego i rysunku, mają prawo codziennie do godzinnego spaceru. Mają też dostęp do siłowni i sali gimnastycznej.
Rozmowy o polityce są jednak tabu. - O tym się nie rozmawia, przynajmniej w skrzydle "jugosłowiańskim" - powiedział Sefer Halilović, były generał Bośniaków, który podejrzewany był o mord na chorwackich cywilach w latach 1992-95, ale został uniewinniony przez Międzynarodowy Trybunał Karny.
Ale serbskie media zauważają, że mimo politycznych różnic, zatrzymani spotykają się od czasu do czasu, zwłaszcza w czasie religijnych świąt. Podobno wymieniają nawet prezenty.
- Wojna nas podzieliła, ale Haga połączyła - napisał Halilović w książce opisującej jego pobyt w więzieniu.
Milosević pożyczył mu sweter
Inni posuwają się jeszcze dalej. Według byłego ministra spraw wewnętrznych Macedonii, Ljube Boskowskiego, kiedyś Ante Gotovina przybył do Hagi jedynie w t-shircie z krótkim rękawkiem, gdyż zatrzymano go na Wyspach Kanaryjskich. - Problem zniknął, kiedy Slobodan Milosević pożyczył mu sweter - relacjonował Boskowski. Gotovina został skazany na 24 lata więzienia za zbrodnie przeciwko Serbom w Chorwacji. Milosevic nie doczekał werdyktu: zmarł w Hadze 11 marca 2006 roku, kilka miesięcy przed końcem czteroletniego procesu.
Skoro jednak o polityce zatrzymani w Hadze dżentelmeni nie rozmawiają, czego dotyczą ich rozmowy? Głównie jedzenia, rodziny i zdrowia. Więźniowie ponoć najczęściej narzekają na żywienie. Mogą jednak zamawiać sobie towary z lokalnych sklepów i przygotowywać posiłki samodzielnie. Dużo problemów sprawia też umówienie się na wizytę do dentysty: stomatolog jest ponoć tylko jeden, a lista oczekujących - długa.
Mladić według swojego adwokata jest w złym stanie zdrowia; w Hadze może jednak liczyć na opiekę medyczną na najwyższym poziomie. Na miejscu jest klinika i szpital psychiatryczny. Mladić zostanie też gruntownie zbadany po swoim przybyciu do Scheveningen.
Ale, jak mówi Halilovic, nie można zapomnieć, że mimo tych udogodnień to nadal więzienie.
W centrum zatrzymań przebywa obecnie 36 więźniów.
Źródło: Reuters