W środę wieczorem 22-letni student zabił siekierą pracownicę Uniwersytetu Warszawskiego, a członka straży uczelni ciężko ranił. Po zdarzeniu czołowi politycy złożyli kondolencje.

Kluczowe fakty:

22-latek zaatakował siekierą pracownicę Uniwersytetu Warszawskiego. Kobieta zmarła na miejscu.
W związku ze zdarzeniem liczne kondolencje złożyli czołowi politycy.

Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i potrzebujesz porady lub wsparcia, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń na numer 997 lub 112.

W środę wieczorem w wyniku ciosów zadanych siekierą śmierć poniosła około 50-letnia portierka Uniwersytetu Warszawskiego, a członek Straży UW został ciężko ranny. Sprawca, 22-letni student prawa, został zatrzymany.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Żałoba i odwołane zajęcia na uniwersytecie

W związku ze zdarzeniem kondolencje złożył minister sprawiedliwości Adam Bodnar, który w momencie ataku przebywał na UW na odbywającej się tam uroczystości.

"Jestem głęboko poruszony dzisiejszym makabrycznym zdarzeniem na Uniwersytecie Warszawskim. Składam kondolencje bliskim osoby zmarłej oraz całej społeczności uniwersyteckiej. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia rannemu strażnikowi" – napisał na platformie X Bodnar.

"Dziękuję funkcjonariuszowi SOP, który był obecny w pobliżu pracując w zespole zabezpieczającym moją wizytę na Uniwersytecie. Został zaalarmowany o wydarzeniu, pobiegł na miejsce i skutecznie wsparł straż uniwersytecką w interwencji" – dodał.

"Jestem głęboko poruszony tragedią, do której dziś doszło na Uniwersytecie Warszawskim. W wyniku tej brutalnej napaści zginęła pracownica uczelni. Łączę się w bólu i modlitwie z Bliskimi Ofiary i całą wspólnotą akademicką" – napisał na platformie X Andrzej Duda.

Prezydent wyraził nadzieję, że ranny strażnik uniwersytecki "wróci do zdrowia i pełni sił".

"Wstrząsnęła mną informacja o makabrycznej zbrodni na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego. Ogromne wyrazy współczucia dla rodziny i bliskich zamordowanej. Mam też nadzieję, że ranny w ataku mężczyzna niosący pomoc wróci do pełnego zdrowia. Ten brutalny atak musi spotkać się z surową karą" – napisał na platformie X prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Była prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz napisała: "Wstrząsająca informacja o zbrodni na Uniwersytecie Warszawskim. Składam kondolencje bliskim zmarłej. Jako wieloletni pracownik UW łączę się w bólu z całą społecznością uniwersytecką. Wszyscy mamy nadzieję, że ranny strażnik szybko wróci do zdrowia".

"Sprawca ataku musi zostać surowo ukarany"

Wicepremier, minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz napisał na platformie X, że "z ogromnym smutkiem przyjął wiadomość o tragedii na Uniwersytecie Warszawskim". "Myślami i sercem jestem z rodzinami zaatakowanych, całą społecznością akademicką, studentami i wykładowcami. W takich chwilach najważniejsze jest wsparcie, bliskość i wspólnota. I to, byśmy na zło nie pozostali obojętni" – stwierdził.

Kondolencje złożył także minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. "Z głębokim smutkiem przyjąłem wiadomość o tragicznym ataku na Uniwersytecie Warszawskim. Łączę się w bólu z całą społecznością akademicką oraz bliskimi ofiary. Składam najszczersze kondolencje i wyrazy współczucia" – napisał. Polityk podkreślił, że "sprawca ataku musi zostać surowo ukarany".

Kondolencje kandydatów na prezydenta

Kondolencje składali również kandydaci na prezydenta.

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki napisał, że "jest wstrząśnięty zbrodnią, do jakiej doszło na Uniwersytecie Warszawskim. W związku z aktem przemocy, który doprowadził do śmierci Pracownicy Uniwersytetu Warszawskiego oraz ciężkich obrażeń ciała innego Pracownika tej uczelni, składam wyrazy najgłębszego współczucia Bliskim Ofiar ataku".

"Jako kandydat na najwyższy urząd w państwie, jak i obywatel Rzeczypospolitej Polskiej, wyrażam zdecydowany sprzeciw wobec wszelkich aktów przemocy, coraz częściej obecnych w przestrzeni publicznej. Niech dzisiejsza tragedia stanie się dla nas wszystkich przestrogą i skłoni nas do refleksji" – dodał.

Marszałek Sejmu i kandydat Trzeciej Drogi na prezydenta Szymon Hołownia przyznał, że jest "porażony koszmarem zbrodni na Uniwersytecie Warszawskim". "Bliskim Ofiary składam najszczersze kondolencje. W modlitwie i myślach pozostaję z rannym pracownikiem, który stanął w obronie zaatakowanej Kobiety" – dodał.

Z kolei Magdalena Biejat podkreśliła, że "nie ma słów, by opisać tę bestialską zbrodnię. W tych trudnych chwilach pozostańmy solidarni z rodziną, pracownikami uniwersytetu i studentami".

"Makabryczna zbrodnia na Uniwersytecie Warszawskim. Wyrazy najgłębszego współczucia dla bliskich ofiary, dla studentów i całej społeczności akademickiej" - napisał Adrian Zandberg.

Wstrząsająca zbrodnia na Uniwersytecie Warszawskim

Około godziny 18:40 młody mężczyzna zaatakował portierkę w jednym z budynków, a następnie interweniującego strażnika. Kobieta zmarła na miejscu, miała rozległe obrażenia głowy. Mężczyzna w ciężkim stanie trafił do szpitala.

Policja zatrzymała sprawcę – okazał się nim 22-letni mężczyzna, student uczelni. Według naszych nieoficjalnych ustaleń pochodzi z Gdyni. Na razie nie jest znany motyw jego działania.

DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:

Makabryczna zbrodnia na Uniwersytecie Warszawskim. Co wiemy

Adam Bodnar był na UW w czasie ataku. Zabrał głos

Rektor Uniwersytetu Warszawskiego profesor Alojzy Z. Nowak i Kolegium Rektorskie ogłosili czwartek 8 maja dniem żałoby na uczelni. Szef resortu nauki Marcin Kulasek i prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski złożyli wyrazy współczucia rodzinom ofiar. W czwartek zajęcia są odwołane.