Rzecznik rządu Niemiec Steffen Seibert powiedział w środę w Berlinie, że ponowny wybór Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej byłby zdaniem kanclerz Angeli Merkel "dobry dla Europy". Jeden z niemieckich urzędników powiedział z kolei anonimowo w rozmowie z Reutersem, że "przytłaczająca większość" europejskich przywódców popiera reelekcję Tuska.
Polska oficjalnie zgłosiła w sobotę kandydaturę Jacka Saryusz-Wolskiego na stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej. Stanie on tym samym do rywalizacji z Donaldem Tuskiem.
Kadencja obecnego przewodniczącego Rady Europejskiej kończy się w maju, a unijni liderzy powinni podjąć decyzję o jego przyszłości na rozpoczynającym się w czwartek szczycie w Brukseli.
Konsultacje w sprawie tego, komu powierzone ma być stanowisko przewodniczącego, przeprowadza rotacyjna prezydencja. Obecnie pracami Unii kieruje Malta.
"Dobry dla Europy"
Głosy poparcia dla Donalda Tuska płyną z kolejnych europejskich stolic. W środę rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert przekazał, że zdaniem Angeli Merkel ponowny wybór byłego polskiego premiera na przewodniczącego Rady Europejskiej byłby "dobry dla Europy".
Seibert podkreślił, że Merkel bardzo wysoko ocenia dotychczasową pracę Tuska na tym stanowisku. Zastrzegł jednak, że nie chce uprzedzać decyzji, którą podejmą przywódcy państw i rządów na najbliższym szczycie UE.
Pragnący zachować anonimowość urzędnik niemieckiego rządu przekazał z kolei agencji Reutera, że "przytłaczająca większość" europejskich przywódców popiera reelekcję Tuska.
Również w środę pozytywnie o pracy Tuska wypowiedział się rzecznik premier Wielkiej Brytanii Theresy May. Jak przekazał, szefowa brytyjskiego rządu uważa, że Polak dobrze wywiązuje się ze swoich obowiązków przewodniczącego Rady Europejskiej.
Rzecznik nie sprecyzował, czy na szczycie w Brukseli szefowa brytyjskiego rządu zagłosuje za ponownym wyborem Tuska.
Autor: kg/adso/jb / Źródło: PAP, Reuters