Policja w stolicy Tajwanu - Tajpej poszukuje około 40-letniego mężczyzny, który najprawdopodobniej odpowiada za wybuch bomby domowej produkcji. Wybuchła ona w piątek rano w jednym z pociągów w centrum miasta.
Ładunek, który policjanci określili mianem "rurobomby", czyli bomby improwizowanej, której konstrukcja opierała się na stalowej rurze o długości 47 cm wypełnionej prochem strzelniczym, ranił 25 osób.
Wszyscy poszkodowani to osoby jadące do pracy podmiejskim pociągiem, który zmierzał w kierunku Tajpej.
Choć śledczy potwierdzili, że poszukiwany, "ubrany na czarno" mężczyzna popełnił "świadomy akt napaści", równocześnie wykluczyli, by był to zamach terrorystyczny. Rzecznik stołecznej policji stwierdził, że śledztwo w tym kierunku nie jest prowadzone.
Tożsamość poszukiwanego pozostaje tajemnicą. Funkcjonariusze podejrzewają, że bombę udało mu się wznieść do pociągu w plecaku podróżniczym. Opuszczony bagaż znaleziono bowiem w łazience, w jednym z wagonów składu. Z przekazanych przez śledczych informacji wynika, że nikt się po niego nie zgłosił.
Autor: adso/gry / Źródło: Reuters