Runęła część hotelu w Niemczech. Dwie osoby nie żyją, ludzie uwięzieni w budynku

Źródło:
PAP, Reuters, Deutsche Welle, Bild

Dwie osoby zginęły, a siedem zostało uwięzionych w wyniku zawalenia się części hotelu w Kroev na zachodzie Niemiec. Trwa akcja ratownicza, część spośród uwięzionych osób jest poważnie ranna.

Do tragedii doszło we wtorek ok. godz. 23 w miejscowości Kroev w Nadrenii-Palatynacie na zachodzie Niemiec. Według policji zawaliło się jedno piętro hotelu. W nocy policja w komunikacie prasowym informowała o jednej ofierze śmiertelnej, której ciało zostało zlokalizowane, ale nie udało się go jeszcze wydobyć, oraz że w budynku uwięzionych zostało osiem osób. Rano pojawiła się informacja o drugiej ofierze śmiertelnej - dwie ofiary to kobieta i mężczyzna.

ZOBACZ TEŻ: W Neapolu zawalił się balkon. Dwie osoby nie żyją, 13 jest rannych

Zawalił się hotel w Niemczech

W momencie wypadku w budynku znajdowało się 14 osób, pięciorgu udało się uciec lub opuścić budynek po wypadku. Jak mówił w nocy rzecznik lokalnej policji w rozmowie z "Bildem", wśród uwięzionych w hotelu było małe dziecko, które spało spokojnie i służby były w kontakcie z jego rodzicami. "Deutsche Welle", powołując się na służby, pisze, że 2-letnie dziecko i jego rodzice zostali już uratowani, a oprócz nich uratowano jeszcze jedną osobę.

Dziennik "Bild", powołując się na służby, podaje, że trzy osoby nadal pozostają uwięzione w budynku i prawdopodobnie są poważnie ranne.

Akcja ratunkowa

31 osób mieszkających w bezpośrednim sąsiedztwie uszkodzonego budynku zostało ewakuowanych, a następnie utworzono dla nich doraźne centrum wsparcia. "Ze względu na charakter uszkodzeń (hotelu) jest to niezwykle wymagająca operacja, ponieważ do budynku mogą wejść, z zachowaniem najwyższej ostrożności, tylko służby ratunkowe" - powiadomiła policja.

- Struktura całego budynku jest jak domek z kart - podkreślił w rozmowie z dziennikarzami Jörg Teusch, inspektor z lokalnej jednostki ds. pożarów i katastrof.

"Na miejscu znajduje się około 250 przedstawicieli różnych służb, w tym straży pożarnej, policji i zespołów medycznych. Pomagają również jednostki specjalne, w tym formacje wyposażone m.in. w drony" - relacjonuje "Bild". Nie jest jasne, co doprowadziło do zawalenia się budynku.

ZOBACZ TEŻ: Pożar bloku w Nicei. Nie żyje 7 osób, w tym troje dzieci

Autorka/Autor:pb//mm

Źródło: PAP, Reuters, Deutsche Welle, Bild