Podziemny wybuch w Johannesburgu zarejestrowany przez monitoring

Źródło:
PAP, Reuters

W centrum Johannesburga w RPA doszło do podziemnej eksplozji, której przyczyn dotąd nie ustalono. Wybuch wstrząsnął ulicą w dzielnicy biznesowej, w wyniku czego zginęła jedna osoba, a kilkadziesiąt zostało poszkodowanych. Moment eksplozji zarejestrowały kamery monitoringu. 

Nagranie z kamery monitoringu, zainstalowanej na jednym z budynków w dzielnicy biznesowej Johannesburga, zarejestrowało w środę moment eksplozji. Widać na nim, jak na zatłoczonej ulicy dochodzi do wybuchu, który podrzuca w górę znajdujące się na jezdni i poboczu pojazdy, pozostawiając długie pęknięcie na drodze.

Przyczyna eksplozji nie została do tej pory ustalona, jednak prawdopodobnie doszło do poziemnego wybuchu gazu.

W momencie wybuchu wiele osób zbierało się na Bree Street w centrum miasta, by złapać minibusa i wrócić do domu z pracy. Świadkowie przekazali, że w chwili eksplozji część ludzi znajdowała się już w minibusach i wraz z pojazdami została poderwana w powietrze.

Po eksplozji zarządzono ewakuację w obawie przed możliwością drugiego wybuchu lub zawalenia się pobliskich budynków. "Budynki mogą się zawalić. Uszkodzenia są rozległe" - oświadczył Panyaza Lesufi, premier prowincji Gauteng, w której leży Johannesburg, największe miasto RPA.

Oszacowano, że szkody objęły powierzchnię pięciu kilkupiętrowych budynków. Na środku ulic pojawiły się olbrzymie pęknięcia i dziury, niektóre tak duże, że część samochodów do nich wpadła - opisywała agencja Associated Press. Drogi zostały zamknięte i trwa śledztwo w sprawie eksplozji.

W wyniku wybuchu zginęła jedna osoba, a kilkadziesiąt odniosło obrażenia.

Autorka/Autor:ft/adso

Źródło: PAP, Reuters