Trybunał Konstytucyjny RPA orzekł w piątek, że południowoafrykański parlament nie wypełnił swoich obowiązków w sprawie odwołania ze stanowiska prezydenta kraju Jacoba Zumy i pociągnięcia go do odpowiedzialności za malwersacje finansowe.
Zgodnie z wyrokiem TK parlament musi teraz określić zasady dymisjonowania prezydenta, co jednak niekoniecznie musi prowadzić do impeachmentu Zumy. - Właściwie interpretowane prawo nakłada na parlament obowiązek opracowania specjalnych zasad usuwania prezydenta ze stanowiska. Nie robiąc tego, parlament nie wypełnił swego obowiązku - powiedział sędzia Chris Jafta, ogłaszając wyrok.
TK rozpatrywał sprawę wniesioną przez grupy opozycyjne, które chciały, by to parlament "został zmuszony do rozpoczęcia procedury impeachmentu" Zumy - podało na swoim portalu BBC.
Jego powodem ma być wykorzystanie przez prezydenta funduszy państwowych na modernizację swego prywatnego domu. Liczne zarzuty wobec Zumy zostały wycofane przez prokuraturę w kwietniu 2009 roku, co utorowało mu drogę do prezydentury w maju tego samego roku. W kwietniu 2016 roku Sąd Najwyższy RPA orzekł jednak, że zarzuty wobec prezydenta zostały niesłusznie uchylone i powinny zostać podtrzymane. W sierpniu 2017 roku parlament RPA debatował nad losem prezydenta, a Zuma przetrwał głosowanie w sprawie wotum nieufności, ósme w jego politycznej karierze. Zgodnie z piątkowym orzeczeniem TK dotychczasowe "procedury stosowane przez parlament były jednak niewystarczające" do odwołania - podało BBC.
Pozycja Zumy słabnie
Zuma jest bohaterem niezliczonych afer i skandali, ale zarzuca mu się też korupcję oraz podejmowanie decyzji politycznych, które pogłębiają recesję i prowadzą RPA na skraj bankructwa.
Stawiane mu zarzuty korupcyjne są związane z wpływową rodziną Guptów, której biznesowe imperium obejmuje wielkie firmy z różnych branż, od mediów i transportu lotniczego po przemysł wydobywczy, energetykę i IT. Jak wskazał Reuters, pozycja 75-letniego Zumy słabnie po tym jak wiceprezydent RPA Cyril Ramaphosa został wybrany na przywódcę rządzącego Afrykańskiego Kongresu Narodowego (ANC), partii Nelsona Mandeli. Ramaphosa będzie jednocześnie kandydatem ANC na prezydenta RPA w wyborach zaplanowanych na 2019 rok. Agencja zaznaczyła jednak, że frakcja Zumy, który rządzi w RPA drugą kadencję, wciąż utrzymuje kluczowe pozycje w partii.
Autor: MR//kg / Źródło: PAP