System obrony antyrakietowej, który Turcja planuje zakupić od Chin za 3,44 miliarda dolarów, będzie kompatybilny z systemami obronnymi państw NATO - poinformował rzecznik prezydenta Turcji Ibrahim Kalin. Wypowiedź rzecznika kłóci się z wypowiedzią ministra obrony narodowej Turcji, który powiedział w zeszłym tygodniu, że nowe uzbrojenie nie będzie zintegrowane z obroną pozostałych państw.
Zainteresowanie kupnem chińskiego uzbrojenia potwierdził w zeszłym tygodniu turecki minister obrony Ismet Yilmaz. Zaznaczył wówczas, że będzie to narodowy system obrony i nie zostanie zintegrowany z obroną pozostałych państw Sojuszu Północnoatlantyckiego.
- Jako jedno z najważniejszych państw NATO będziemy chcieli zapewnić integrację naszego systemu z obroną NATO - oznajmił z kolei w poniedziałek rzecznik prezydenta Tayyipa Recepa Erdogana.
Przetarg polityczny
We wrześniu 2013 roku w ogłoszonym przetargu nieoczekiwanie wygrała chińska firma China Precision Machinery Import-Export Corp. (CPMIEC), pokonując oferty ze Stanów Zjednoczonych, Europy oraz Rosji. Ankara wiele razy odkładała później ostateczne potwierdzenie wyboru chińskiego uzbrojenia, analizując "wszystkie aspekty polityczne, techniczne i finansowe" tej decyzji.
Wybór chińskiej oferty wywołał silny sprzeciw Waszyngtonu, który podkreślił jej polityczny wydźwięk, a także zwracał uwagę, że CPMIEC obłożona jest amerykańskimi sankcjami za nieprzestrzeganie embarga na eksport broni do Korei Północnej, Iranu i Syrii. Głos zabrał również sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen, który przypomniał, że "systemy obronne państw NATO powinny być kompatybilne, wierzę, że władze tureckie są tego świadome".
O wyborze chińskiej oferty prawdopodobnie zadecydowała zgoda strony chińskiej na pełny transfer technologii, której nie wyrażały firmy z USA i Europy. Kluczowe elementy planowanego systemu antyrakietowego, w tym same rakiety i radary, miałyby zostać wyprodukowane w Turcji. Ankarze zależało na tym ze względu na intensywne rozwijanie tureckiego przemysłu obronnego i zwiększania jego możliwości w zakresie produkcji nowoczesnego uzbrojenia.
Na mocy zwycięskiej oferty Turcja kupiłaby od Chin 12 baterii rakiet przeciwlotniczych HQ-9 (oznaczenie eksportowe FD-2000). Oznacza to nabycie łącznie 288 pocisków dalekiego zasięgu mających zdolność przechwytywania taktycznych rakiet balistycznych typu ziemia-ziemia.
Autor: kło\mtom / Źródło: reuters, pap
Źródło zdjęcia głównego: chinamil.com.cn