Dla Moskwy tradycyjnie sojusznicza Serbia jest ważnym elementem gazowej układanki w Europie. We wtorek współpracę energetyczną z Belgradem przypieczętuje prezydent Dmitrij Miedwiediew.
Głównym wydarzeniem wtorkowej wizyty ma być zawarcie przez rosyjski Gazprom i serbski Srbijagas umowy w sprawie modernizacji podziemnego magazynu gazu Banatski Dvor, ok. 60 km na północny wschód od Nowego Sadu, w wyniku której jego pojemność wzrośnie z 300 mln do 800 mln metrów sześciennych.
Rozbudowa tego obiektu jest jednym z elementów podpisanego w styczniu 2008 roku pakietu rosyjsko-serbskich porozumień dotyczących współpracy w dziedzinie energetycznej. Na ich mocy Gazprom za 400 mln euro przejął też 51 proc. akcji serbskiego, państwowego koncernu naftowego NIS (Naftna Industrija Srbije).
Przeciwnicy intensyfikacji współpracy energetycznej z Rosją twierdzą, że cena 400 mln euro za NIS jest zbyt niska i że kontrakt z Gazpromem stanowi formę zapłaty Moskwie za poparcie Belgradu w sporze o Kosowo.
South Stream przez Serbię
Umowy z Rosją przewidują również, że Gazprom poprowadzi przez Serbię jedną z odnóg gazociągu South Stream, który zamierza zbudować razem z partnerami z Włoch i - prawdopodobnie - Francji.
Magistralą tą gaz z Rosji i Azji Środkowej przez Morze Czarne i Bałkany ma popłynąć do Europy Południowej, Środkowej i Zachodniej, z ominięciem Ukrainy. Serbski odcinek South Stream będzie liczyć 400 km i tłoczyć co najmniej 10 mld metrów sześciennych surowca rocznie.
Według wstępnych założeń 900-kilometrowa rura poprowadzi z Rosji po dnie Morza Czarnego do Bułgarii, gdzie podzieli się na dwie nitki: północną - do Austrii i Słowenii przez Serbię i Węgry oraz południową - do Włoch przez Grecję.
Koszt budowy South Stream szacuje się na 20 mld euro. Gazprom chce oddać gazociąg do użytku przed końcem 2015 roku. Do końca 2009 roku ma się określić w sprawie ostatecznej trasy magistrali.
South Stream na stanowić alternatywę wobec popieranego przez Unię Europejską gazociągu Nabucco. Ta rura ma biec przez terytorium Turcji, Bułgarii, Rumunii i Węgier do Austrii. Magistrala ta ma zaopatrywać UE w gaz z regionu Morza Kaspijskiego i Azji Środkowej.
Rosyjskie kredyty
Innym ważnym wydarzeniem wizyty Miedwiediewa ma być przyznanie Serbii rosyjskiego kredytu w wysokości 1 mld dolarów. Strona serbska zwróciła się do Rosji o tę pożyczkę w czerwcu. 350 mln USD rząd Serbii chce przeznaczyć na pokrycie deficytu budżetowego, a pozostałe środki mają być skierowane na finansowanie wspólnych projektów infrastrukturalnych.
Serbski rząd w połowie maja zawarł już porozumienie z Międzynarodowym Funduszem Walutowym (MFW) o kredycie w wysokości 3 mld euro, jednak jak dotąd otrzymał tylko 800 mln euro. MFW nalega, by Belgrad prowadził twardszą politykę podatkową.
Załamanie handlu
Rosja jest jednym z głównych partnerów handlowych Serbii. W 2008 roku wartość wymiany handlowej między nimi wyniosła 4 mld USD i była o 31,3 proc. wyższa, niż w poprzednim roku. W 2009 roku nastąpiło gwałtowane załamanie w dwustronnym handlu.
W pierwszych ośmiu miesiącach roku osiągnął on tylko 1,5 mld dolarów, o 47,1 proc. mniej niż w okresie styczeń - sierpień 2008 roku.
Źródło: PAP