Brytyjski raport o rosyjskich szpiegach. Lepsi niż armia, "niekonwencjonalne operacje"

Źródło:
BBC

Rosyjskie służby bezpieczeństwa i wywiadu odniosły większe sukcesy na Ukrainie niż armia - wynika z raportu zajmującego się obronnością brytyjskiego think tanku Royal United Services Institute (RUSI). Eksperci skupili się w nim na niekonwencjonalnych aspektach działań Rosji towarzyszących inwazji na Ukrainę.

"Inwazja na Ukrainę wstrząsnęła całym światem, a państwa zareagowały na powrót konwencjonalnych działań wojennych typu państwo-państwo o wysokiej intensywności na kontynencie europejskim. Mniej uwagi poświęcono temu, co stanowi niekonwencjonalne aspekty tego konfliktu, a to one są niezbędne do zrozumienia rosyjskich metod" - napisano we wstępie do raportu brytyjskiego think tanku Royal United Services Institute (RUSI).

37-stronicowy raport zatytułowany "Wstępne wnioski z niekonwencjonalnych operacji Rosji podczas wojny rosyjsko-ukraińskiej" ma wskazać zachodnim rządom zakres rosyjskich tajnych operacji, które mają destabilizować kraju docelowy - pisze BBC, która przytacza fragmenty i główne tezy dokumentu.

Raport dotyczący niekonwencjonalnych działań Rosji

Brytyjski nadawca pisze, że raport został opracowany na podstawie różnych źródeł, w tym przechwyconych dokumentów, ale również informacji ukraińskich służb wywiadowczych.

Według ustaleń brytyjskich analityków rosyjskie służby wywiadowcze rozpoczęły przygotowania do inwazji na Ukrainę już w czerwcu 2021 roku.

Z raportu wynika, że FSB była w stanie uzyskać dostęp do twardych dysków rządowych ukraińskich komputerów, aby zidentyfikować osoby mające prokijowskie poglądy, które agenci chcieli aresztować i przesłuchać.

Według think tanku szef rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego (SWR) miał przekazać Władimirowi Putinowi, że podległe mu służby potrzebują więcej czasu na przygotowania do inwazji i poprosił o jej opóźnienie. Jego prośba została odrzucona.

800 ukraińskich urzędników współpracowało FSB, część pod przymusem

W raporcie napisano, że jeszcze przez atakiem Rosji na Ukrainę "rosyjskim służbom specjalnym udało się stworzyć dużą siatkę agentów w Ukrainie i że znaczna część aparatu wsparcia pozostała sprawna po rozpoczęciu inwazji, zapewniając stały dopływ danych wywiadowczych siłom rosyjskim".

FSB, następczyni sowieckiego KGB, była w stanie to zrobić, tworząc tymczasowe grupy operacyjne, które skupiały się na miastach docelowych takich jak Melitopol - pisze BBC, powołując się na ustalenia raportu.

Główny autor raportu dr Jack Watling wskazuje również na "przeszukania od domu do domu", które kończyły się aresztowaniami i przesłuchaniami w piwnicach. Dodaje, że często były stosowane tortury, nie tylko w celu wydobycia informacji, ale przede wszystkim zastraszenia, aby zniechęcić ludność do stawiania oporu. BBC, powołując się na raport, pisze również, że "co najmniej 800 ukraińskich urzędników zostało przejętych do pracy dla FSB, niektórzy dobrowolnie, niektórzy pod przymusem".

"Katastrofalnie błędne dla Moskwy"

"Ogólny obraz jest taki, że rosyjskie agencje wywiadowcze i bezpieczeństwa odniosły większe sukcesy na Ukrainie niż wojsko, które poniosło liczne niepowodzenia" - pisze BBC, podsumowując raportu.

Dodaje jednak, że "szpiedzy też mieli swoje słabości". "Ich pierwotna ocena dokonana przed inwazją, przekazana prezydentowi Putinowi, była taka, że siły rosyjskie zostaną przyjęte z otwartymi ramionami i że rząd w Kijowie szybko upadnie. Okazało się to katastrofalnie błędne dla Moskwy" - kontynuuje brytyjski nadawca.

Jak napisano w raporcie, rosyjskim służbom specjalnym "brakuje uczciwości, by dokładnie informować o swoich wysiłkach". "Wydaje się, że istnieje systemowy problem nadmiernego informowania o swoich sukcesach i ukrywania słabości przed przełożonymi" - dodano.

Autorka/Autor:mjz/kab, adso

Źródło: BBC

Tagi:
Raporty: