Brytyjski ekspert: Putin będzie miał szczęście, jeśli zdoła przetrwać 18 miesięcy

Źródło:
PAP
Wybuch samochodu z córką Aleksandra Dugina pod Moskwą. Krystyna Kurczab-Redlich komentuje
Wybuch samochodu z córką Aleksandra Dugina pod Moskwą. Krystyna Kurczab-Redlich komentuje TVN24
wideo 2/4
Wybuch samochodu z córką Aleksandra Dugina pod Moskwą. Krystyna Kurczab-Redlich komentuje TVN24

Jak długo może trwać wojna między Rosją a Ukrainą? Profesor Michael Clarke, były dyrektor think tanku Royal United Services Institute (RUSI), stwierdził, że ten konflikt, wznawiany i przerywany, może trwać nawet 50-80 lat. Jego zdaniem Władimir Putin będzie miał szczęście, jeśli zdoła przetrwać 18 miesięcy konfliktu, biorąc pod uwagę, że do tego czasu liczba zabitych Rosjan może sięgnąć 200 tysięcy, a gospodarka, z wyjątkiem sektora energetycznego, będzie w długoterminowej zapaści.

Profesor Michael Clarke był pytany w stacji Sky News Clarke o to, jak długo może potrwać obecna wojna związana z rosyjską inwazją na Ukrainę.

CZYTAJ WIĘCEJ. Pół roku wojny w Ukrainie >>>

- Moje przypuszczenie jest takie, że te "zmagania" - to znaczy Rosja nie akceptująca, że Ukraina ma prawo być niepodległym państwem i Ukraina żyjąca z egzystencjalnym zagrożeniem - będą trwały przez następne 50-80 lat. Myślę, że będzie seria konfliktów on/off - zawieszenia broni, po których po kilku lub kilkunastu latach nastąpi załamanie - stwierdził.

- Historia oceni, że wszystko zaczęło się w latach 2013-14. Rok 2022 jest drugą rundą i to może się tymczasowo skończyć, jeśli Ukraina zdoła wypchnąć siły rosyjskie z terytoriów, które zdobyły od 24 lutego 2022 roku - mówił, dodając, że byłoby to wielkie zwycięstwo dla Ukrainy oraz ogromna przegrana i upokorzenie dla Putina.

Czytaj więcej: Pół roku wojny na mapach. Rosja może mówić jedynie o ograniczonych zyskach

Jego zdaniem rosyjski prezydent Władimir Putin będzie miał szczęście, jeśli zdoła przetrwać 18 miesięcy konfliktu, biorąc pod uwagę, że do tego czasu liczba zabitych Rosjan może sięgnąć 200 tysięcy, a gospodarka, z wyjątkiem sektora energetycznego, będzie w długoterminowej zapaści.

Zaznaczył, że nie należy się spodziewać, by odejście Putina wiele zmieniło. - Następca Putina nie będzie miłym człowiekiem, a wrogość wobec Ukrainy będzie prawdopodobnie kontynuowana. Perspektywy jakiejś głębszej stabilności dla Ukrainy pojawią się, jak sądzę, dopiero wraz z jeszcze kolejnym rosyjskim przywódcą po Putinie, a i to jest nie więcej niż nadzieją - ocenił.

Autorka/Autor:mjz/adso

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: kremlin.ru

Tagi:
Raporty: