Rozpowszechnianie "fałszywych informacji" o operacjach wojskowych, wzywanie do nałożenia sankcji na Rosję i "dyskredytacja sił zbrojnych" będą zagrożone w Rosji karą do 15 lat pozbawienia wolności - to założenia ustawy, którą podpisał prezydent Władimir Putin. Wcześniej dokument zatwierdziły obie izby rosyjskiego parlamentu.
Izba niższa rosyjskiego parlamentu Duma Państwowa uchwaliła w piątek przed południem poprawki do Kodeksu karnego, zgodnie z którymi za rozpowszechnianie "fałszywych informacji" o operacjach wojskowych, wzywanie do nałożenia sankcji na Rosję i "dyskredytację sił zbrojnych" będzie grozić do 15 lat pozbawienia wolności. Za te same przewinienia można otrzymać także karę grzywny.
Agencja Reutera, cytując oświadczenie Dumy, podała, że ustawa została uchwalona jednomyślnie w trzecim i ostatnim czytaniu.
Proponowane przepisy zaakceptowała też Rada Federacji, izba wyższa rosyjskiego parlamentu.
Dokument trafił do prezydenta Władimira Putina, który zatwierdził go tego samego dnia wieczorem.
Aresztowania po antywojennych protestach
Rosyjska organizacja zwalczająca prześladowania polityczne OVD-Info poinformowała, że od czwartku zostało aresztowanych ponad sześć tysięcy uczestników antywojennych protestów w różnych miastach w całej Rosji, najwięcej w Moskwie i Sankt Petersburgu.
W Rosji trwają antywojenne protesty, choć nie są masowe. Eksperci tłumaczą to skalą represji, jaką władze odpowiadały w ostatnim czasie na wszelkie wystąpienia społeczne.
Atak Rosji na Ukrainę - oglądaj program specjalny w TVN24
Źródło: PAP, Reuters