Rosja uznaje niepodległość separatystycznych republik na Ukrainie. Scholz: Putin chce zmienić geografię Europy

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Sytuacja na wschodzie Ukrainy jest "bardzo groźna" - ocenił kanclerz Niemiec Olaf Scholz we wtorkowej rozmowie z ARD. Zdaniem szefa niemieckiego rządu prezydent Rosji Władimir Putin chce zmienić "geografię Europy". Wcześniej Scholz ostrzegł, że Niemcy i Unia Europejska nałożą kolejne sankcje na Rosję, jeżeli ta napadnie na Ukrainę. 

Szef niemieckiego rządu nie był zaskoczony ostatnimi posunięciami rosyjskiego przywódcy. - Jestem zawiedziony, ale nie nieprzygotowany - powiedział Olaf Scholz w programie telewizji ARD w kontekście zapowiedzi Władimira Putina o wysłaniu wojsk na wschodnią Ukrainę.

OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO

Jak dodał, z jego rozmów z Putinem wynikało, że przywódca Kremla "planuje coś zmienić w geografii Europy". - Trzeba traktować to poważnie, nie można tego ignorować - wskazał, zaznaczając jednocześnie, że jest wciąż nadzieja na pokojowe rozwiązanie i “nie można poddawać się tylko dlatego, że sytuacja jest trudna".

Kanclerz ponownie kategorycznie odrzucił możliwość dostaw niemieckiej broni na Ukrainę. Niemcy nie będą eksportować broni do obszarów objętych kryzysem - oświadczył, dodając, że "nie musimy chronić Ukrainy bronią, ale działając razem jako wspólnota międzynarodowa".

Scholz podkreślił, że Niemcy wspierają Ukrainę finansowo.

Scholz: w przypadku inwazji Rosji na Ukrainę nałożymy kolejne sankcje

We wtorek kanclerz Niemiec, cytowany w telewizji RTL, powiedział, że "Niemcy i Unia Europejska nałożą kolejne sankcje na Rosję, jeżeli ta napadnie na Ukrainę, co wciąż jest prawdopodobne".

Szef niemieckiego rządu stwierdził, że uznanie przez Rosję niepodległości dwóch separatystycznych "republik ludowych" - Donieckiej (DRL) i Ługańskiej (ŁRL) - było niezgodne z prawem międzynarodowym i zagraża suwerenności Ukrainy.

- Nie możemy tego tolerować. Gdyby wszyscy w Europie zaczęli kartkować atlasy historii, w których granice znajdowały się w innych miejscach, to żylibyśmy w bardzo niespokojnych czasach - powiedział Olaf Scholz.

Czytaj również: Rosja-Ukraina. Sytuacja na granicy i przyczyny konfliktu

Niemcy rozmawiają z Ukrainą o sankcjach na Rosję

Tego samego dnia szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba przekazał na Twitterze, że we wtorek rozmawiał z minister spraw zagranicznych Niemiec Annaleną Baerbock o sankcjach Unii Europejskiej na Rosję i dodatkowym wsparciu dla Ukrainy.

"Omówiłem kwestię sankcji UE na Rosję oraz sprawy dodatkowego wsparcia dla Ukrainy. Wyraziłem także moje przekonanie, że Niemcy w tej nowej rzeczywistości będą mogły zrobić jeszcze więcej dla pokoju na Ukrainie i całej Europy" - napisał w sieci społecznościowej Kułeba.

Rosja uznaje niepodległość tzw. republik ludowych

W poniedziałek prezydent Rosji Władimir Putin podpisał dekret o uznaniu niepodległości tzw. republik ludowych - Donieckiej i Ługańskiej, powołanych przez prorosyjskich separatystów w ukraińskim Donbasie. Zdecydował też o wysłaniu na ich teren rosyjskich wojsk w charakterze "sił pokojowych". We wtorek rosyjski parlament zgodził się wysłanie przez Putina wojsk za granicę.

Zachód zgodnie potępił tę decyzję, uznając ją za naruszenie suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy. W odpowiedzi USA, Unia Europejska i Wielka Brytania już wprowadziły albo zapowiedziały przyjęcie wymierzonych w Rosję sankcji.

Konflikt w DonbasiePAP

Autorka/Autor:asty, ft/adso

Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: