Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson oraz prezydent Rosji Władimir Putin rozmawiali w poniedziałek telefonicznie. Biuro szefa brytyjskiego rządu napisało później w komunikacie, że Johnson "wyraził głębokie zaniepokojenie Wielkiej Brytanii w związku z koncentracją sił rosyjskich na granicy z Ukrainą i powtórzył, jak ważna jest praca kanałami dyplomatycznymi w celu deeskalacji napięć i znalezienia trwałych rozwiązań".
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO >>>
Biuro Johnsona: premier ostrzegł, że działania destabilizujące Ukrainę będą strategicznym błędem
"Premier podkreślił zaangażowanie Wielkiej Brytanii w integralność terytorialną i suwerenność Ukrainy oraz ostrzegł, że jakiekolwiek działania destabilizujące będą strategicznym błędem, który będzie miał znaczące konsekwencje" - napisano.
Jak dodano, przywódcy Wielkiej Brytanii i Rosji uznali znaczenie dialogu na temat bezpieczeństwa międzynarodowego i regionalnego oraz zgodzili się, że konieczne jest, aby wszystkie strony przestrzegały porozumień mińskich w sprawie uregulowania konfliktu w Donbasie.
Ponadto, według przekazanego komunikatu, Johnson i Putin przyjęli z zadowoleniem postępy w zakresie przeciwdziałania zmianom klimatu i ochrony lasów poczynione podczas szczytu klimatycznego COP26 i zgodzili się, że współpraca Wielkiej Brytanii i Rosji ma kluczowe znaczenie dla realizacji zobowiązań podjętych w Glasgow.
Kreml: Putin chce ograniczenia ekspansji NATO
Według komunikatu wydanego po rozmowach przez Kreml, "Władimir Putin powiedział, że istnieje potrzeba natychmiastowego rozpoczęcia negocjacji w celu wypracowania jasnych międzynarodowych porozumień prawnych, które uniemożliwiłyby dalszą ekspansję NATO na Wschód i rozmieszczenie broni zagrażającej Rosji w sąsiednich państwach, głównie na Ukrainie".
Autorka/Autor: akr
Źródło: PAP, Reuters