Ławrow leciał na szczyt OBWE. Samolot zmienił trasę z powodu obecności Marii Zacharowej

Źródło:
RBK, TASS, BBC, Interfax

Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow przyleciał do stolicy Macedonii Północnej na spotkanie Rady Ministerialnej OBWE przez Grecję, a nie - jak pierwotnie planowano - przez Bułgarię - poinformowały rosyjskie media. Powodem decyzji Sofii o zakazie przelotu miała być obecność na pokładzie samolotu rzeczniczki MSZ Marii Zacharowej. Ze względu na udział Ławrowa szczyt zbojkotowało kilka państw, w tym Polska. 

27 listopada bułgarski resort dyplomacji ogłosił, że wyraził zgodę na przelot specjalnego samolotu z delegacją rosyjską na wniosek Macedonii Północnej, która jest organizatorem szczytu OBWE. Siergiej Ławrow mówił w tym dniu, że jego udział w spotkaniu będzie uzależniony od decyzji władz w Sofii.

Pozwolenie na przelot samolotu dotyczyło jednak szefa rosyjskiej dyplomacji, ale nie innych osób objętych sankcjami. W ich gronie znalazła się rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa. Z jej powodu samolot został zmuszony do zmiany trasy i leciał do Macedonii Północnej przez Grecję i Turcję. Poinformowała o tym także państwowa agencja TASS.

Według serwisów Flightradar24 i FlightAware samolot Ławrowa (RSD308) leciał z Rosji nad Morzem Czarnym, a później nad terytorium Turcji i Grecji, po czym wleciał w przestrzeń powietrzną Macedonii Północnej - przekazał w czwartek rosyjski portal RBK.

Bułgaria zgodziła się na udostępnienie swojej przestrzeni powietrznej, ale zażądała, aby na pokładzie nie było Zacharowej - dodała z kolei agencja Interfax, powołując się na źródła w rosyjskiej delegacji.

Samolot tak, Zacharowa nie

Siergiej Ławrow również został objęty sankcjami, jednak w jego przypadku - jak podają media w Moskwie - "zrobiono wyjątek".

Reakcja Zacharowej na decyzję władz w Sofii była ostra. "Złośliwa głupota rusofobów doprowadziła do tego, że po raz pierwszy w naszej historii oficjalne władze zakazały przebywania na niebie nie samolotowi, ale osobie znajdującej się w samolocie. Tak napisano w oficjalnej nocie bułgarskiego MSZ: samolot może lecieć nad Bułgarią, ale Maria Zacharowa w samolocie lecieć nie może" - oznajmiła we wpisie na kanale Telegram rzeczniczka rosyjskiej dyplomacji.

Wcześniej Zacharowa oznajmiła, że kilku rosyjskim dziennikarzom nie pozwolono relacjonować udziału rosyjskiej delegacji w posiedzeniu Rady Ministerialnej OBWE.

Maria Zacharowa mid.ru

Głos Kremla

Głos w sprawie zabrał także rzecznik prezydenta Władimira Putina Dmitrij Pieskow. - Oczywiście takiego stanowiska władz bułgarskich nie da się niczym wytłumaczyć – stwierdził.

Według Pieskowa, decyzja ta "nie mieści się w żadnych ramach". - To (stanowisko) jest absolutnie absurdalne, można nawet powiedzieć - głupie – uznał przedstawiciel władz na Kremlu. - W związku z tym chciałbym zaapelować do przywódców Bułgarii, aby ze wszystkich sił starali się zachować trzeźwość w podejmowanych decyzjach - dodał.

Krótkie okienko dla lotów z Rosji

Wiosną tego roku Macedonia Północna była jednym z krajów, które poparły wydany przez Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze nakaz aresztowania prezydenta Rosji Władimira Putina.

W piątek Macedonia Północna ogłosiła, że na krótko zniesie zakaz lotów z Rosji, aby umożliwić Ławrowowi udział w spotkaniu ministerialnym OBWE w Skopje. Zezwolenie jest ważne do 1 grudnia - podała BBC.

Minister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk poinformował w środę, że ze względu na planowaną obecność Ławrowa ani on, ani nikt z kierownictwa polskiego resortu nie uda się do Skopje. Wcześniej podjęcie takiego kroku zapowiedzieli oficjele z państw bałtyckich i Ukrainy.

Autorka/Autor:tas/ft

Źródło: RBK, TASS, BBC, Interfax